Miasto Chicago ogłosiło plany powstania kompleksu przemysłowego w południowo-wschodniej dzielnicy. Na początek dzięki projektowi co najmniej 1,300 osób będzie mogło znaleźć pracę.
Ma to być $169-milionowa inwestycja, służąca jako centrum transportowe i logistyczne dla całego Środkowego Zachodu. Firma NorthPoint Development z siedzibą w Kansas City ma być odpowiedzialna za ten projekt - ogłosił burmistrz Rahm Emanuel i radna Susan Sadlowski Graza z 10. dzielnicy.
Miasto proponuje inwestorom ulgę podatkową w wysokości $25.3 mln. Projekt musi zostać zatwierdzony m.in. przez Chicagowską Komisję Planowania.
W skład nowego centrum przemysłowego, które ma być największe na terenie Chicago, weszłoby sześć budynków w rejonie 116th Street i S. Avenue O, zajmujących powierzchnię 2.2 mln stóp kwadratowych. Każdy budynek mógłby pomieścić kilka firm. Niegdyś w tym miejscu, położonym na północ od fabryki Forda przy Torrence Avenue, mieściła się do 2001 roku huta Republic Steel.
Brak infrastruktury, historyczne wyzwania środowiskowe i warunki glebowe to problemy, z którymi w tym południowo-wschodnim rejonie Chicago będzie się musiał zmierzyć inwestor. "Prawdziwe partnerstwo publiczno-prywatne ma na celu ponowne wykorzystanie tego rejonu miasta" - podkreślał założyciel i dyrektor generalny North Point, Nathaniel Hagedorn.
"Nie ma takiego zakątka w Chicago, któremu nie zapewnimy inwestycji tworzących miejsca pracy" - powiedział burmistrz Emanuel. "Zrobiliśmy to z firmą, która choć nie ma swojej siedziby w Chicago, ale jest przekonana, że wybuduje w naszym mieście największe obiekty i stworzy tysiące miejsc pracy" - dodał.
JT
