26 lipca 2018

Udostępnij znajomym:

Radny z Chicago zaproponował w środę wprowadzenie rozporządzenia, które ograniczałoby sposób, w jaki chicagowska policja korzysta z bazy danych gangów, na której znajdują się nazwiska ponad 120,000 osób podejrzanych o powiązania z gangami.

Radny Ricardo Munoz z 22. okręgu, który jest pomysłodawcą wprowadzenia takiego rozporządzenia oraz inni politycy obawiają się tego, w jaki sposób wykorzystuje się bazę danych.

„Nikt nie wie, kto się na niej znajduje. Może tam być moje nazwisko, nie wiem tego” – powiedział Munoz, który mógł znaleźć się na liście ze względu na to, że zadawał się z członkami gangów jako nastolatek i ma na swoim koncie historię aresztowania.

Munoz uważa również, że wiele osób nie powinno się znaleźć na liście, ponieważ nigdy nie byli w gangach lub dawno do nich nie należą.

Przez dziesięciolecia departament policji w Chicago zbierał nazwiska do swojej bazy danych członków gangów. Zgłoszono, że na liście znajduje się ponad 120,000 osób, a liczba ta nie obejmuje nieletnich. Większość z nich to czarni i osoby pochodzenia latynoskiego.

Wniosek Munoza pomógłby wprowadzić proces odwoławczy dla osób, które zostaną usunięte z listy, jeśli udowodnią, że nie mają nic wspólnego z działalnością gangów.

Jego plan zabrania również udostępniania bazy danych innym organom ścigania. Grupy imigracyjne twierdzą, że policja imigracyjna ICE wykorzystuję tę listę jako powód do deportacji.

„Są też ludzie, którzy stracili pracę, którzy nie mogą starać się o zatrudnienie w organach ścigania, ponieważ znajdują się w tej bazie danych, o czym nawet nie wiedzieli, dopóki nie otrzymali odmowy” – powiedziała Tania Unceut -Mijente.

W proponowanym rozporządzeniu wezwano również policję do zaprzestania dodawania nowych nazwisk do czasu, aż inspektor generalny Chicago, Joe Ferguson, zbada i określi, czy policja ma uzasadniony cel związany z egzekwowaniem prawa, by określić kogoś członkiem gangu.

Ferguson przeprowadza dokładną analizę bazy danych przez wyciągnięciem jakichkolwiek wniosków. Powiedział, że inne duże miasta wprowadziły reformy i drastycznie zmniejszyły ilość nazwisk w bazie danych gangów.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor