Oszuści stają się coraz bardziej wyrafinowani w stosowanych przez siebie technikach, co sprawia, że nawet najbardziej ostrożni często dają się nabrać.
Steve Bernas, prezes i dyrektor generalny Better Business Bureau w Chicago i północnym Illinois, twierdzi, że nawet lekarze, prawnicy i nauczyciele należą do osób, które zgłaszają oszustwa.
„Ci oszuści wiedzą, co robią”, powiedział Bernas. „Wiedzą, jak cię zwabić. Wiedzą, jak przyciągnąć twoją uwagę. I niestety ludzie padają ich ofiarą”.
Konsumentom często wydaje się, że są bezpieczni, ponieważ korzystają z tak dobrze znanych stron internetowych, jak Facebook czy Instagram, ostrzega Bernas. "Niestety, tam też trafiają na oszustów z fałszywymi kontami".
W większości przypadków konsumenci myślą, że kupują markowy produkt, a ostatecznie otrzymują chińską podróbkę. Albo płacą za coś, co nigdy nie jest im dostarczane.
Oszuści wykorzystują nasze pragnienie znalezienia jak najlepszych okazji, a konsumenci błędnie uważają, że mają zapewnioną ochronę, ponieważ interesująca ich oferta pojawia się na Facebooku czy Instagramie. To niekończąca się spirala. Pojawia się jedno oszustwo, inne znika, wyskakuje kolejne. Trudno za tym nadążyć - mówi Bernas.
Portale takie jak Facebook czy Instagram usuwają codziennie tysiące fałszywych kont, ale wedlug Bernasa, nie są w stanie tego robić wystarczająco szybko. W ciągu ostatnich kilku lat Facebook zlikwidował miliard kont.
„Pomyśl o tym, co to mówi o skali oszustwa” – powiedział.
Oszustwa w wiadomościach tekstowych stają się coraz bardziej popularne, powiedział Bernas. W zeszłym roku pracownik BBB prawie dał się nabrać na wiadomość, która wydawała się pochodzić z biura Sekretarza Stanu Illinois. W tekście stwierdzono, że prawo jazdy tej osoby wygaśnie za miesiąc. „Kliknij tutaj, aby zaktualizować swoje prawo jazdy. Wpisz swój numer rejestracyjny” — napisano w tekście.
"Nie! To oszustwo" - ostrzega Bernas.
Podobne wiadomości informują potencjalne ofiary, że ich bank zauważył na koncie nietypową aktywność. "Kliknij tutaj i podaj numer konta".
Niestety, to działa. "Wiele osób się na to nabiera" - mówi Bernas.
Jeśli masz ochotę kupić coś na stronie internetowej, z którą nie miałeś jeszcze styczności, poświęć chwilę na proste wyszukiwanie w internecie, radzi. Wpisz nazwę firmy i słowo "scam", aby zobaczyć, co z tego wynknie.
Bernas zaleca także zawsze robić zakupy przy użyciu głównych kart kredytowych i nigdy nie używać aplikacji, które bezpośrednio wysyłają pieniądze.
"Przelewasz pieniądze lub używasz karty podarunkowe. Możesz pocałować je na pożegnanie" - mówi.
Większość konsumentów nie zgłasza oszustw - ubolewa Bernas. Zachęca ludzi do korzystania z narzędzi do monitorowania oszustw na bbb.org, aby pomóc organom ścigania w namierzamy przestępców i zamykaniu fałszywych stron internetowych. Baza danych oszustw Better Business Bureau pomaga FBI i Federalnej Komisji Handlowej znaleźć oszustów i zakończyć ich działalność.
jm