95 procent mieszkańców tego kraju będzie miało w tym roku choinkę na święta Bożego Narodzenia, ale żywą tylko 19 procent - wynika z badania przeprowadzonego przez ośrodek Nielsena. Większość domów i biznesów zdobią te sztuczne, zwykle wykonane z plastiku i pochodzące z fabryk zlokalizowanych na całym świecie
Na zmianie upodobań klientów głównie zależy właścicielom plantacji choinek, którzy zapewniają, że ich produkt jest korzystny dla zdrowia klientów i środowiska naturalnego.
“Żywe choinki to autentyczność, korzyści dla środowiska i wsparcie dla regionalnych gospodarek” - ocenił Tim O'Connor, dyrektor wykonawczy Christmas Tree Promotion Board w Littleton w Kolorado, finansowanego przez rolników funduszu promocji choinek.
Prawdziwe choinki są produkowane jak rośliny uprawne, a nie wycinane z lasu - tłumaczy O’Connor. Rosną na terenach nieodpowiednich dla upraw o wyższej wartości, zamieniając dwutlenek węgla w tlen, a ich korzenie utrzymują glebę w miejscu.
Po ścięciu, sadzi się nową choinkę. A tę, która trafia do naszych domów, po świętach można przemielić w specjalnych punktach. Darmowa akcja recyklingu świątecznych drzewek w Chicago prowadzona jest od 1989 roku.
George Richardson, współwłaściciel farmy (Richardson Farms) w Spring Grove, którą jego rodzina prowadzi od pięciu pokoleń, przypomina, że żywe choinki były niezwykle popularne w latach 40., 50., 60., 70. i 80. ubiegłego wieku.
“A potem pojawiły się sztuczne. Ludziom wydawało się, że są takie wygodne, a teraz dowiadują się, że może nie są najzdrowsze i trafiają na wysypisko śmieci zanieczyszczając środowisko” - dodaje.
Na swoje farmie Richardson ma 10,000 sadzonek choinek rocznie, a kupujący mogą sami wybrać i ściąć swoje własne drzewko.
Najlepszymi klientami świeżych choinek są rodziny z dziećmi. Mniej zainteresowani są starsi przedstawiciele pokolenia “baby boomers” i “millennials”.
Rynek żywych choinek stracił więc nabywców, a zyskały sztuczne drzewa. Ale przedstawiciele branży mają nadzieję, że w ciągu następnej dekady będą mogli odzyskać miejsce na rynku, gdy pojawią się młode rodziny. “Jedynie 20 procent przedstawicieli pokolenia milenijnego ma obecnie małe dzieci. To pozostawia lwią część największego pokolenia - i ich przyszłych świątecznych upodobań - wciąż do zdobycia” - ocenia O'Connor.
Sztuczne choinki przemawiają do konsumentów szukających produktu wielokrotnego użycia i wygody - powiedział Jami Warner, dyrektor wykonawczy American Christmas Tree Association z Sacramento w Kalifornii, który promuje zarówno świeże, jak i sztuczne choinki.
Klienci skarżą się z kolei na rosnące ceny prawdziwych drzewek, które są o 10 procent wyższe w porównaniu do roku 2016.
W tym roku na rynku dał się zauważyć niedobór świeżych drzewek.
Taka sytuacja jest wynikiem w recesji gospodarczej sprzed dekady, kiedy ograniczone budżety powstrzymywały konsumentów przed kupowaniem choinek.
Wyjątkowo niska ilość sprzedaży w 2007 roku skłoniła hodowców do sadzenia mniejszej ilości drzew.
"Trzeba długo czekać na jodłę lub inny rodzaj świątecznego drzewka" - powiedział Regas Chefas, właściciel Gethsemane Garden Center. "To zwykle trwa od dziewięciu do dziesięciu lat".
Niedobór drzew będzie prawdopodobnie odczuwalny nawet do 2025 roku.
JT