Mieszkaniec Lincoln Park twierdzi, że został pobity po tym, jak odmówił wpuszczenia kierowcy, który dostarczał przesyłkę, do swojego budynku apartamentowego.
Mężczyzna, który woli pozostać anonimowy, poinformował, że opuszczał swój budynek około godz. 2 po południu we wtorek, kiedy na zewnątrz przy drzwiach zobaczył kierowcę z paczką. Ponieważ nie znał kierowcy, nie wpuścił obcego człowieka do środka – zgodnie z zasadami ustalonymi przez zarząd budynku.
„Jeśli to nie twój sąsiad, nie wpuszczasz nikogo do budynku” – powiedział mężczyzna w wywiadzie dla WGN News. „Jeśli to sąsiad i ma w rękach zakupy, na pewno nie zamknę mu drzwi przed nosem, ale jeśli kogoś nie znam, nie pozwolę mu wejść do środka”.
Mężczyzna powiedział, iż poradził kierowcy, aby zadzwonił do odbiorcy paczki, co go rozgniewało i został przez niego zwyzywany. Kiedy odchodził, doręczyciel rzucił mu pudełkiem w głowę, a następnie kilkukrotnie uderzył, zanim nie odszedł.
„Myślę, że firmy powinny przeprowadzać lepsze kontrole swoich pracowników, aby dokładnie sprawdzić osoby, które dostarczają paczki” – powiedziała ofiara.
Monitor