2 osoby zginęły, a co najmniej 17 zostało rannych, w tym 12 i 13-letni chłopiec, podczas strzelanin, do których doszło w ciągu minionego weekendu w całym mieście.
Do śmiertelnej strzelaniny doszło w sobotę rano w dzielnicy Morgan Park na południu miasta. Dwóch mężczyzn stało na zewnątrz około godz. 11:15 rano, kiedy ktoś z białego sedana oddał w ich kierunku strzały. 20-letni Jamon Harris doznał rany postrzałowej klatki piersiowej i zmarł ok. godz. 11:55 am. Drugi z mężczyzn, 23-latek został postrzelony w nogę i uderzony przez pojazd. W stanie krytycznym trafił do Christ Medical Center w Oak Lawn.
Pierwsza śmiertelna strzelanina weekendu miała miejsce nad ranem w sobotę, kiedy jeden mężczyzna zginął, a drugi został ranny w dzielnicy Humboldt Park na zachodzie miasta. Mężczyźni kłócili się jeszcze z jedną osobą, która w pewnym momencie otworzyła ogień. Do zdarzenia doszło ok. godz. 12:20 w nocy w rejonie 2500 West Division. 38-letni Antonio Reyes został kilkukrotnie postrzelony i zginął na miejscu strzelaniny. 28-letni mężczyzna postrzelony w biodro, trafił do szpitala Strogera w ciężkim stanie. Detektywi prowadzący śledztwo zatrzymali dwie podejrzane osoby i prowadzą przesłuchania.
W sobotę w dzielnicy Back of the Yards postrzelony został 13-letni chłopak. Z raną postrzałową ramienia został zabrany do szpitala dziecięcego Comer, gdzie ustabilizowano jego stan.
W piątek wieczorem ranny został 12-letni chłopiec w strzelaninie, do której doszło w Lawndale na zachodniej stronie Chicago. 12-latek znajdował się na zewnątrz około godz. 10:15 wieczorem, gdy został postrzelony z przejeżdżającego samochodu. Chłopiec został trafiony w nogę i przewieziony do szpitala Mount Sinai w dobrym stanie.
Monitor
