Wzrost płacy minimalnej w Chicago zwiększył zarobki pracowników sektora usług żywnościowych i nie doprowadził do redukcji etatów - wynika z nowego badania przeprowadzonego przez naukowców z University of California w Berkeley.
Przeanalizowano jak ostatnie podwyżki płacy minimalnej w Chicago i pięciu innych dużych miastach USA wpłynęły na zarobki i poziom zatrudnienia w restauracjach i barach, w których pracuje wielu pracowników o niskich dochodach. Jest to pierwsza analiza konsekwencji podwyżki minimalnych wynagrodzeń powyżej $10 za godzinę - twierdzą naukowcy.
Badanie przeprowadzono od 2016 r. w Chicago, Seattle, San Francisco, San Jose, Oakland i Waszyngtonie. Osoby, które otrzymują minimalne wynagrodzenie w Chicago od 1 lipca zarabiają 12 na godzinę. Wzrost jest częścią planu podniesienia stawki minimalnej do 13 dolarów na godzinę do 1 lipca 2019 roku.
Biuro burmistrza poinformowało, że z podwyżki skorzystało około 367,000 pracowników otrzymujących najniższe wynagrodzenie na terenie miasta. Minimalna płaca w stanie Illinois wynosi obecnie $8.25 za godzinę, czyli o dolara więcej niż federalna płaca minimalna.
Łącząc dane z sześciu miast, naukowcy odkryli, że 10-procentowy wzrost minimalnego wynagrodzenia spowodował, że tygodniowe zarobki pracowników sektora spożywczego poszły do góry od 1.3 do 2.5 procent. Tymczasem zatrudnienie w sektorze pozostało na tym samym poziomie, wahając się od 0.3% do 1.1%.
Dla typowego pracownika restauracji w Chicago, zarabiającego $400 na tydzień przed wzrostem płacy minimalnej, podwyżka oznaczała dodatkowe $13 do $24 tygodniowo.
"Dokładnie tak, jak ustaliliśmy, zarobki rosną, ale nie znajdujemy żadnych znaczących strat w zatrudnieniu" - powiedziała współautorka badań, Sylvia Allegretto, ekonomistka i wicedyrektor w Centrum ds. Wynagrodzenia i Dynamiki Zatrudnienia na Uniwersytecie Berkeley.
Badanie potwierdziło wnioski z raportu opublikowanego latem tego roku przez Illinois Economic Policy Institute i University of Illinois, w którym porównywano Chicago z przedmieściami w Illinois, Indianie i Wisconsin, gdzie nie wprowadzono podwyżki płacy minimalnej. Ustalono, że wzrost płacy minimalnej w Chicago objął 330,000 pracowników, czyli około 25 procent siły roboczej miasta, bez negatywnego wpływu na rozwój gospodarczy lub wzrost zatrudnienia.
Ale inne badania nie były tak różowe. To przeprowadzone przez ten sam zespół z Berkley, w którym analizowano podwyżkę minimalnego wynagrodzenia w Seattle do 13 na godzinę, nie potwierdziło utraty miejsc pracy w branży gastronomicznej. Opublikowane w tym samym czasie badanie University of Washington, także dotyczące podwyżki płac w Seattle, wykazało pewne negatywne konsekwencje.
Badanie Uniwersytetu Waszyngtońskiego - zlecone przez miasto Seattle, wykazało, że przeciętny pracownik o niskim wynagrodzeniu stracił średnio $125 miesięcznie z powodu podwyżki minimalnego wynagrodzenia, ponieważ pracodawcy zmagali się z wyższymi kosztami, redukując im godziny, co mogłoby doprowadzić do zwolnień.
Te odkrycia zaskoczyły niektórych ekonomistów, którzy jednak stwierdzili, że potencjalne korzyści związane z podniesieniem płacy minimalnej przeważają nad wadami. Zdaniem zwolenników podniesienie poziomu wynagrodzeń skutkuje większą produktywnością pracowników.
Inni twierdzą, że podczas gdy niektórzy pracownicy utrzymujący się z minimalnej płacy, mogą cieszyć się grubszą wypłatą, ostateczny wpływ na rodziny o niskich dochodach jest ujemny, ponieważ płacą wyższe ceny, które pojawiają się, gdy firmy dostosowują się do płacenia swoim pracownikom więcej.
"Podwyższanie płacy minimalnej to polityka, która szkodzi bardziej ludziom o niskich dochodach niż im pomaga" - twierdzi Robert Topel, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Chicago. Jego zdaniem istnieją lepsze sposoby pomocy osobom o niskich dochodach i gospodarstwom domowym.
Podobnie uważa gubernator Bruce Rauner, który w sierpniu ub. roku zablokował swoim wetem ustawę o podniesieniu płacy minimalnej w całym Illinois. W uzasadnieniu stwierdził, że wyższa stawka godzinowa mogłaby zaszkodzić biznesom, a w rezultacie zmniejszyć zatrudnienie.
Podwyżka płacy minimalnej w Illinois do $15 na godzinę miała być wprowadzana w życie etapami do 2022 roku.
Gdyby ustawa weszła w życie, stawka wzrosłaby do $9 w styczniu tego roku i stopniowo byłaby zwiększana do $15 w 2022 roku.
Dla pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin lub sezonowych poniżej 18. roku życia podwyżka oznaczałaby $12 za godzinę. Gubernator uzasadniając weto powołał się na przeprowadzone na badania Uniwersytetu Waszyngtońskiego.
JT