Gubernator Bruce Rauner nazwał ostatnio wiceprezydenta Mike’a Pence’a “jednym z największym wśród przywódców w amerykańskiej historii”. Natomiast Biały Dom pochwalił za działania na rzecz ożywienia amerykańskiej gospodarki.
Słowa republikańskiego gubernatora, który do tej pory odcinał się od polityki prezydenta Donalda Trumpa i jego administracji, padły przy okazji pobytu w dniu 13 lipca wiceprezydenta Pence’a w metropolii chicagowskiej, którego głównym punktem był udział w konferencji “Tax Cuts to Put America First” w hotelu Westin O'Hare w Rosemont. Impreza była sponsorowana przez America First Policies, organizację non-profit, której celem jest promowanie polityki Trumpa.
W półgodzinnym przemówieniu często przerywanym okrzykami protestujących przeciwko kontrowersyjnym praktykom rozdzielania rodzin imigrantów, wiceprezydent Pence powiedział, że gubernator Rauner zasłużył na pochwałę za "przywództwo w imieniu pracujących rodzin w całym Illinois".
"Ludzie w całym kraju zwrócili uwagę na wysiłki gubernatora Raunera, który pomaga tworzyć miejsca i pobudza gospodarkę Illinois do wzrostu“ - powiedział wiceprezydent.
Gubernator Rauner nazwał wiceprezydenta Pence'a jednym z "największych przywódców w historii Ameryki" i powiedział, że jako gubernator sąsiedniej Indiany, sprawił, że stan ten stał się "wzorcem do naśladowania" dla Illinois.
"Mike Pence zrobił to dla Hoosiers, a teraz razem z prezydentem Trumpem robi to dla każdego Amerykanina" - powiedział Rauner o probiznesowej polityce Indiany.
"Dziś amerykańska gospodarka kwitnie. Rosną dochody rodzin, wyższe są zarobki, mniejsze bezrobocie, zmniejszają się nierówności. Dlaczego? Ponieważ wiceprezydent Pence, prezydent Trump, współpracujący z przywódcami republikańskimi, zmniejszyli obciążenia podatkowe mieszkańców Ameryki” - mówił Rauner - “zmniejszone obciążenie podatkowe i regulacje prawne, walka o sprawiedliwą wymianę handlową, powodują, że mamy amerykańskie miejsca pracy i wyższe dochody rodzin".
Z kolei Pence zauważył, że Rauner zawetował w zeszłym roku uchwaloną przez demokratów podwyżkę stanowego podatku dochodowego. Wiceprezydent w swoim przemówieniu w Rosemont promował reformę podatkową wprowadzoną przez Trumpa i republikanów w Kongresie USA. Powiedział, że przeciętna rodzina w Illinois zaoszczędzi ponad $2,600 rocznie, gdy wszystkie obniżki podatków zaczną obowiązywać pomimo obaw właścicieli domów w Illinois, że przekroczenie limitu $10,000 odpisu od podatku federalnego i stanowego wpłynie na ostateczny rachunek.
Wiceprezydent poruszył wiele innych spraw, w tym kontrowersje dotyczące handlu i imigracji. Pomimo obaw farmerów na Środkowym Zachodzie przed groźbą wojny handlowej, Pence starał się zapewnić rolników, że prezydent Trump ma na względzie ich interesy, mimo że nakłada cła ochronne, które doprowadziły do odwetu ze strony innych krajów.
"Przygotowujemy nowe umowy handlowe lepsze dla amerykańskiego farmera” - powiedział wiceprezydent Pence w przemówieniu wygłoszonym w Rosemont.
Odniósł się także do ostatnich głosów podnoszonych przez demokratów, aby znieść policję imigracyjną (ICE), nazywając je "lekkomyślną krytyką”.
“Za tej administracji nigdy nie zlikwidujemy ICE", powiedział Pence. Zwolennicy odpowiedzieli hasłem: "Zbuduj mur”.
Jednoczący ton ze strony Raunera i przedstawiciela Białego Domu był zaskoczeniem, bo gubernator przez większość swojej pierwszej kadencji odcinał się od prezydenta Trumpa i jego polityki.
Gubernator Rauner od samego początku dystansował się od Donalda Trumpa i nie pojechał na jego zaprzysiężenie na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych do Waszyngtonu, bo - jak poinformowało jego biuro - był w 100 procentach skoncentrowany na rozwiązywaniu problemów naszego stanu.
W lipcu 2016 r. Rauner nie wziął udziału w chicagowskiej zbiórce funduszy na kampanię wyborczą Trumpa oraz nie pojechał na konwencję partii republikańskiej w Cleveland, podczas której miliarder z Nowego Jorku otrzymał oficjalnie nominację na kandydata tej partii w wyborach prezydenckich.
Ale przed czekającymi go listopadowymi wyborami w walce o reelekcję, Rauner stara się zjednoczyć podzieloną konserwatywną bazę partii GOP w Illinois.
Część tych wyborców może oddać głos na kandydata trzeciej partii Sama McCannem z Plainview, republikańskiego stanowego senatora startującego w wyborach pod sztandarem partii konserwatywnej. Obaj republikanie zmierzą się z kandydatem demokratów J.B. Pritzkerem.
JT