Wielu Amerykanów może nie zdawać sobie sprawy z tego, że policja może jawnie okłamywać na temat dowodów osobę przywożoną na komisariat w celu przesłuchania. Nie jest to zgodne z prawem w większości krajów zachodnich. Co niezrozumiałe, wolno w ten sposób okłamywać nawet dzieci.
Ta forma oszustwa skłoniła niezliczone niewinne osoby do przyznania się do przestępstw, których nie popełniły. „Mamy nagranie z monitoringu, na którym widać cię tamtej nocy”, „Twoje odciski butów były na miejscu zbrodni”, „Billingi rozmów telefonicznych dowodzą, że tam byłeś”, „Nie zdałeś testu na wariografie”, „twoje DNA było na ofierze” i „twoja przyjaciółka powiedziała, że nie była z tobą, tak, jak twierdzisz” to częste i prawdziwe przykłady takich sytuacji.
Nie ma prawie żadnych ograniczeń co do rodzaju dozwolonego oszustwa — jedno kłamstwo lub wiele; małe kłamstwa i duże. Niezależnie od tego, czy jest skierowane do niespokojnych dzieci, czy dorosłych, skutki mogą być druzgocące.
W sprawie Frazier przeciwko Cupp (1969) Sąd Najwyższy zezwolił policji na przedstawianie fałszywych dowodów. Pomimo ogromnej ilości badań i tysięcy niesłusznych wyroków wydanych od tego czasu, Trybunał nie powrócił do tej kwestii.
W sprawie z 1973 roku sierżant policji w stanie Connecticut oskarżył 18-letniego Petera Reilly’ego o zamordowanie swojej matki. Nie było żadnych świadków ani dowodów świadczących przeciwko podejrzanemu, który nie miał żadnej historii przemocy na swoim koncie. Jednak po godzinach przesłuchać i zaprzeczeń, sierżant powiedział Reilly’emu, że nie przeszedł badania na wariografie. Ostatecznie ta informacja doprowadziła oskarżonego do zakwestionowania własnej niewinności.
„Ten test zasiał wątpliwości” – mówił potem Reilly. „Cóż, wygląda na to, że naprawdę to zrobiłem”. Mężczyzna przyznał się do tego, że brzytwą podciął matce gardło. Po tym, jak został skazany i trafił do więzienia, prokuratura odkryła dowody wskazujące na jego niewinność w aktach sprawy i wszystkie zarzuty zostały oddalone.
20 lat później 41-letni Gary Gauger znalazł rano na rodzinnej farmie w Illinois zamordowanych rodziców. Detektywi powiedzieli, że odkryli przesiąknięte krwią ubrania w jego szafie i zakrwawiony nóż w kieszeni – obie te informacje były kłamstwem. Podejrzanego fałszywie poinformowano również, iż nie przeszedł badania na wariografie. Gauger załamał się i doszedł do wniosku, że musiał zabić swoich rodziców podczas utraty przytomności spowodowanej alkoholem. Po pięciu latach więzienia, w tym przebywania w celi śmierci, został zwolniony z więzienia. Za morderstwo skazano później dwóch członków gangu motocyklowego.
Ten rodzaj oszustwa trwa do dziś. W 2014 roku 22-letni Malthe Thomsen, urodzony w Danii, wyjechał do Nowego Jorku na staż pedagogiczny w przedszkolu. Opierając się na zarzutach z niewiarygodnego źródła, detektyw ds. przestępstw seksualnych przesłuchiwał go godzinami i powiedział, że nagrania z monitoringu pokazują, jak dotyka dzieci w celach seksualnych. Nie było takiego materiału filmowego. Zdezorientowany Thomsen podpisał zeznanie, następnie został aresztowany, oskarżony, oczerniony w lokalnych gazetach i wysłany na wyspę Rikers, zanim prokuratorzy oddalili wszystkie zarzuty.
Prawdziwy sprawca pozostaje na wolności
Szkody wyrządzone w ten sposób nie dotyczą tylko ludzi niewinnie uwięzionych, ale także przyszłych ofiar rzeczywistych sprawców tych przestępstw, którzy uniknęli sprawiedliwości dzięki temu, że ktoś inny został oszukany i przekonany do przyznania się do winy.
W 2020 roku kryminolog Robert Norris i inni eksperci przestudiowali 109 niesłusznych wyroków skazujących, w których DNA pozwoliło zidentyfikować faktycznego sprawcę. W 94% tych przypadków sprawcy, którzy uniknęli aresztowania i ścigania, popełnili 337 dodatkowych przestępstw, w tym liczne morderstwa i gwałty.
Kiedy policja i prokuratorzy zamykają sprawę oskarżając niewinne osoby, prawdziwy sprawca pozostaje na ulicy, gotowy do ponownego popełnienia przestępstwa.
W społeczności naukowej dowody na ryzyko stwarzane przez kłamstwo fałszywych dowodów nie podlegają dyskusji. Podstawowe badania psychologiczne przeprowadzone w wielu miejscach pokazują, że dezinformacja może zmienić percepcję wzrokową, przekonania, emocje, stany fizjologiczne, wspomnienia i podejmowane decyzje. Ogólnie rzecz biorąc, efekty te występują u dorosłych; są jeszcze większe u dzieci. Niedawne eksperymenty w szczególności potwierdzają wpływ na zeznania.
Zakaz okłamywania dzieci
W 2021 r. Illinois i Oregon uchwaliły przepisy zakazujące policji okłamywania dzieci i młodzieży przywożonych na przesłuchania. W 2022 r. podobne ustawy zostały przyjęte przez stanowe ciała ustawodawcze w Kalifornii, Utah i Del. W 2023 r. stan Kolorado przedstawi ustawę mającą na celu ochronę młodocianych podejrzanych.
Zmiany te stanowią znaczący pierwszy krok we właściwym kierunku. Jednak wciąż potrzebne są dalsze reformy. Connecticut i NY są gotowe rozważyć bardziej inkluzywne ustawy, które podobnie chroniłyby dorosłych. Jeszcze inne stany również zaczęły badać ten problem. Jednak do tej pory wysiłki na rzecz uchwalenia prawa uniemożliwiającego policji okłamywanie podejrzanych w sprawie dowodów spotkały się z silnym oporem.
jm