Zarząd dystryktu parków i lasów (forest preserves) w powiecie Cook nie może wyjaśnić, co spowodowało, że połowa łosi zamieszkujących Busse Woods, zmarła w ubiegłym roku.
Trzymane na 17-akrowym terenie z otwartymi pastwiskami i zacienionym lasem, zwierzęta czasem znikają w wysokiej trawie, co czyni je niewidocznymi nawet dla pracowników odpowiedzialnych za opiekę nad nimi i dostarczanie im wody.
Przez ponad trzy tygodnie września w ubiegłym roku, pracownicy sprawujący opiekę nad zwierzętami, zanotowali w wewnętrznych dziennikach, że nie zauważyli nawet jednego z sześciu łosi, które tam przebywają. Do końca miesiąca okazało się, że trzy zwierzęta nie żyją, prawdopodobnie z odwodnienia.
Jeden z pracowników został zawieszony na 29 dni, ale zakwestionował to zawieszenie i ostatecznie zostało ono zredukowane do ośmiu dni – wynika z danych dotyczących postępowań dyscyplinarnych. Inny został oskarżony o zaniedbanie i niedostarczenie łosiom wystarczającej ilości wody i otrzymał pisemną reprymendę. W stosunku do dwóch pozostałych pracowników nie zostały wyciągnięte żadne konsekwencje dyscyplinarne.
Po przeprowadzeniu dochodzenia generalny superintendent Arnold Randall powiedział, że urzędnicy zajmujący się ochroną parków i lasów, nadal „nie znają” przyczyny śmierci zwierząt i czy nastąpiło to z powodu niedostarczenia wystarczającej ilości wody.
Randall potwierdził zmianę obowiązujących zasad, mającą na celu lepsze rozliczanie i lepszą opiekę nad zwierzętami. Nowa polityka ma na celu upewnienie się, że łosie otrzymują wystarczającą ilość wody.
Timothy Schneider, komisarz powiatu Cook, którego dystrykt obejmuje miejscowość Elk Grove Village, powiedział, że jest niezadowolony z postępowania dotyczącego śmierci łosi. Schneider dodał, że konsekwencje dyscyplinarne wyciągnięte w stosunku do pracowników, to za mało, a on nie sądzi, aby zarząd parków powinien zdecydować się na sprowadzenie kolejnych zwierząt, zanim urzędnicy nie będą w stanie definitywnie wyjaśnić, dlaczego połowa stada rezerwatu zmarła w ubiegłym roku.
Schneider uważa, bazując na swoich rozmowach z pracownikami dystryktu, że zwierzęta zmarły z powodu braku wody.
„Osoby są ścigane za pozostawienie psów samych w samochodach w czasie upałów. W jaki sposób zarząd parków może ukarać pracownika ośmiodniowym zawieszeniem za to, że był odpowiedzialny za śmierć trzech pięknych łosi, którymi mial się zajmować? – zapytał, dodając, że łosie to „majestatyczne zwierzęta, które powinny być chronione bez względu na koszty.
Martwe łosie uderzyły w jedną z podstawowych funkcji dystryktu parków: przyciągania odwiedzających. Rodziny z całego powiatu Cook przyjeżdżają do Busse Woods, aby zobaczyć łosie. Dystrykt utrzymywał niewielkie stado od 1925 roku, kiedy 10 zwierząt zostało przywiezionych z Parku Narodowego Yellowstone.
„Wybieg dla łosi jest bardzo popularnym miejscem” – powiedział Randall.
W okresie letnim zwierzęta nie są karmione, ponieważ mają gdzie zdobywać pożywienie, dostarczana jest im tylko woda.
Zwierzęta zostały poddane sekcji zwłok wykonanej na University of Illinois, a testy toksykologiczne zostały przeprowadzone przez Michigan State University, ale ich wyniki nie były jednoznaczne – poinformował Departament Rolnictwa w opublikowanym raporcie.
„Brak codziennej obserwacji zwierząt nie pozwala personelowi ocenić ich stanu zdrowia i samopoczucia” – poinformowało USDA. „Należy upewnić się, że wszystkie zwierzęta są poddane codziennej obserwacji, aby ocenić ich zdrowie i ogólne samopoczucie. Należy upewnić się, że wszystkie problemy związane ze zdrowiem lub zachowaniem, są zgłaszane weterynarzowi”.
Z raportu USDA wynika również, że zarząd dystryktu parków „wdrożył wiele działań korygujących, w celu zapobiegania przyszłym incydentom”.
Przedstawiciele powiatu planują przywieźć nowe zwierzęta z Teksasu jeszcze tej jesieni.
Monitor