Dziesiątki kieszonkowych kradzieży zostało odnotowanych w pobliżu popularnego parku Maggie Daley znajdującego się nad jeziorem w centrum Chicago.
Policja ostrzega mieszkańców i prosi o zachowanie czujności. Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie próbując ustalić, co było powodem nagłego wzrostu ilości kradzieży.
30 lipca, jak poinformowała policja, doszło do 32 incydentów w centrum miasta, większość z nich miała miejsce w parku Maggie Daley.
"To bezpieczna okolica i czujemy się tu bezpiecznie, ale jesteśmy zawsze czujni i świadomi naszego otoczenia" - powiedziała Krissy Cushman, mieszkająca w Chicago.
Park stał się bardzo popularnym miejsce, w okresie letnim całe rodziny spędzają tam czas, ponieważ znajduje się w nim wiele rozrywek dla najmłodszych.
"To smutne, bo jest to naprawdę piękne miejsce i rodziny przychodzą tu z dziećmi, aby się pobawić"
Do nagłego wzrostu ilości kieszonkowych kradzieży, głównie portfeli, zaczęło dochodzić od wybicia północy w weekend, kiedy w mieście odbywał się festiwal Lollapalooza i trwało to przez cały dzień 30 lipca.
Policja poinformowała, że do wszystkich kradzieży doszło pomiędzy Grant Park i Chicago Avenue, w jednym z najbardziej ruchliwych punktów miasta, zwłaszcza w czasie weekendu, kiedy miliony ludzi przebywają w centrum miasta.
Policja nie poinformowała, czy podejrzewa, że wszystkie te kradzieże były ze sobą związane lub popełnione przez tę samą osobę lub grupę ludzi, ale prosi osoby, które przyjeżdżają do centrum, o większą niż zwykle ostrożność.
Monitor
