Jedna osoba zginęła, a co najmniej osiem innych zostało rannych w wyniku strzelanin, do których doszło w Chicago w czasie weekendu, powodując, że całkowita liczba osób, które ucierpiały w wyniku strzelanin, wzrosła już do ponad 600 – wynika z danych opracowanych przez Chicago Tribune.
Do tej pory w Chicago postrzelonych zostało co najmniej 611 osób. Liczba ta jest wciąż znacznie niższa niż w poprzednich dwóch latach, kiedy poziom przemocy w naszym mieście utrzymywał się na rekordowym poziomie. W tym samym czasie ubiegłego postrzelonych zostało 901 osób, a w 2016 roku było to 946.
W tym roku doszło już do co najmniej 127 zabójstw, ponownie mniej niż w roku ubiegłym (171) i w 2016 (172).
Monitor