40-letnia kobieta zawiadomiła policję, że jej SUV został skradziony w niedzielę rano po pozorowanym wypadku, kiedy sprawca specjalnie wjechał w jej samochód, zmuszając w ten sposób do zatrzymania się i opuszczenia pojazdu.
Krótko przed 9 rano kobieta została uderzona szarym Chevroletem na wysokości 4800 South Greenwood Avenue w dzielnicy Kenwood. Kiedy wysiadła z samochodu sprawdzić uszkodzenia, pasażer drugiego uczestniczącego w stłuczce auta wsiadł do jej Volskwagena Atlas i dojechał. W środku została torebka ofiary.
"Zaglądałam właśnie pod samochód. On powoli odsuwał się ode mnie podążając w kierunku drzwi od strony kierowcy. Nie zwróciłam na to uwagi, a kiedy spojrzałam, byl już bardzo blisko drzwi" - powiedziała Christina Hampton, która właśnie wracała do domu, gdy doszło do wypadku.
"Wyglądało to niemal tak, jakby czekał na idealną okazję" - powiedziała.
Nikogo jeszcze nie aresztowano w tej sprawie.
Policja radzi, aby w przypadku stłuczki z innym pojazdem wyciągać kluczyk ze stacyjki, jeśli wysiadamy na zewnątrz, aby porozmawiać z drugim kierowcą lub sprawdzić uszkodzenia.
Hampton jest wdzięczna, że w momencie zdarzenia nie było razem z nią jej dzieci i że nie została zraniona.
Monitor