Według najnowszych sondaży na 4 miesiące przed wyborami starający się o reelekcję gubernator wciąż prowadzi z republikańskim kandydatem, Darrenem Bailey’m, różnicą 9%. Jednocześnie liczba planujących zagłosować w listopadzie na Pritzkera po raz pierwszy w 2022 roku spadła poniżej 50%.
Nie jest tajemnicą, że JB Pritzker i organizacja Democratic Governors Association, pomogły w zwycięstwie ultrakonserwatywnemu, republikańskiemu senatorowi z południa stanu, Darrenowi Bailey’owi, który uzyskał poparcie byłego prezydenta Donalda Trumpa. Demokraci wyszli z założenia, iż w razie wygranej w prawyborach będzie on łatwiejszym do pokonania przeciwnikiem podczas wyborów w listopadzie. Nie szczędzono więc pieniędzy na reklamy sugerujące wyborcom konserwatywnym oddanie głosu na Bailey’ego.
Wiele osób ostrzegało wówczas, że strategia ta może obrócić się przeciw Pritzkerowi. Choć na razie sondaże wróżą mu zwycięstwo, to jednak na 4 miesiące przed wyborami jego przewaga i popularność zauważalnie maleją.
CO MÓWIĄ LICZBY
Opublikowane zostały wyniki pierwszych sondaży od czasu zakończenia i podliczenia czerwcowych prawyborów. Według nich JB Pritzker prowadzi ze swoim republikańskim przeciwnikiem na stanowisko gubernatora Illinois, senatorem Darrenem Bailey’em, różnicą 9 punktów procentowych. Na JB Pritzkera wskazało 48.9% respondentów, podczas gdy Darren Bailey uzyskał 39% głosów.
Wyniki te są częścią najnowszego sondażu przeprowadzonego w dniach 17-19 lipca 2022 r. przez Victory Research, niezależną firmę badawczą z siedzibą w Chicago, która od 2001 roku prowadzi takie badania dwa razy w miesiącu. W ostatnim sondażu margines błędu wyniósł 2.82% i został przeprowadzony przy użyciu telefonów stacjonarnych i komórkowych wśród ponad 1,200 potencjalnych wyborców z naszego stanu.
PRITZKER TRACI, BAILEY ZYSKUJE
Według sondażu poparcie wyborcze dla Pritzkera, gubernatora pierwszej kadencji, spadło poniżej 50% po raz pierwszy w 2022 roku, zarówno w bezpośrednim pojedynku z Bailey’em, jak i w pytaniu, czy powinien być wybrany na kolejną kadencję.
W styczniowym sondażu liczba osób uważających, iż powinien „ponownie zostać wybranym” wyniosła 51.7%, w czerwcu 50.2%, a teraz jest to 47.3%.
W pytaniu o bezpośredni pojedynek wyborczy z senatorem Bailey’em gubernator Pritzker otrzymał w styczniu 55.2%, w czerwcu 51.8%, a teraz już tylko 48.9%.
Być może złowieszczym znakiem dla gubernatora jest fakt, że choć poparcie dla obydwu kandydatów wśród wyborców ich partii jest podobne – 81.3% głosów republikańskich dla Bailey’ego, 82.4% głosów demokratycznych dla Pritzkera – to tzw. wyborcy niezależni faworyzują Bailey’ego sondażowym wynikiem 47.8 do 36.7 procent.
Pod względem geograficznym Pritzker ma dużą przewagę w silnie demokratycznym Chicago (78% do 17.3%), nieznaczną w podmiejskim powiecie Cook (49.8% do 42.3%). Natomiast Bailey prowadzi w każdej innej części stanu, a najsilniejsze dla niego sondażowo jest jego rodzinne południe Illinois (52.0% do 34.0%).
PRZEWIDYWANIA WYBORCZE
Zawsze są trudne. Jeśli jednak wziąć pod uwagę procentowy spadek poparcia wyborczego Pritzkera poniżej 50%, to może to dla niego oznaczać kłopoty. W 2010 roku urzędujący wówczas gubernator demokratyczny, Pat Quinn otrzymał 46.8% głosów, odnosząc zwycięstwo nad republikańskim senatorem Billem Bradym, ale różnicą zaledwie około 32,000 głosów. W 2014 roku Quinn przegrał z Brucem Raunerem, otrzymując 46.4%, czyli zaledwie 0.2% mniej niż 4 lata wcześniej. Choć Pritzker ma na razie poparcie nieco wyższe, to wyraźnie widać tendencję spadkową, która za 4 miesiące może wpłynąć na wynik wyborów.
Ankieta Victory Research jest zgodna z innymi ostatnio opublikowanymi sondażami. Badanie przeprowadzone w czerwcu przez Tony'ego Fabrizio, ankietera GOP, wykazało 50% głosów dla gubernatora Pritzkera, podczas gdy opublikowany w tym tygodniu sondaż Morning Consult wyliczył poparcie dla niego na poziomie 51%.
rj
