Tysiące mieszkańców miasta czeka na nowe pojemniki na śmieci, niektórzy już od końca ubiegłego roku. Wśród nich są Annie Chishol i Earl Simongton, którzy czekają już ponad 6 miesięcy.
Oboje twierdzą, że wielokrotnie dzwonili do biura swojego radnego, a także na linię pomocy w Chicago, jednak do tej pory nie udało się rozwiązać problemu. Chishol twierdzi, że korzysta z pojemnika na śmieci należącego do sąsiada.
Na witrynie miasta 2 dziennikarzy zajmujących się tą sprawą do 4 czerwca naliczyło ponad 14,000 otwartych zamówień. Niektóre prośby sięgają listopada 2017 roku.
John Tully, komisarz Departamentu oczyszczania ulic powiedział, że to „niedopuszczalny problem i miasto pracuje nad jego rozwiązaniem” dodając, że miasto odpowiedziało już w tym roku na 19,000 zgłoszeń. Ale zaległości wziąć są olbrzymie.
Tully dodał, że zajęcie się tą kwestią jest priorytetem departamentu, dodając, że jego wydatki na nowe pojemniki na śmieci zwiększyły się o 50 procent, do 1.5 miliona dolarów.
„To bez wątpienia nasz problem” – powiedział Tully. „Próbujemy go rozwiązać przenosząc fundusze z jednego miejsca w drugie”.
„Eliminacja listy zaległości na pojemniki na śmieci pozostaje priorytetem dla miasta. Chicagowski Departament ds. oczyszczania ulic przyspieszył kolejną zaplanowaną dostawę pojemników i zlokalizował dodatkowe fundusze na zakup większej ilości koszy, aby szybko i skutecznie rozwiązać ten problem. Mieszkańcy, którzy obecnie oczekują w związku z prośbą o dostarczenie nowych czarnych koszy na śmieci, mogą spodziewać się ich dostarczenia w ciągu 8 tygodni” – poinformowała w wysłanej wiadomości rzeczniczka departamentu, Marjani Williams.
Urzędnicy miejscy twierdzą, że uszkodzone kubły na śmieci będą naprawianie, gdy tylko jest to możliwe, co jest szybszą i tańszą opcją niż ich wymiana.
Monitor