Ustawa aborcyjna, rozszerzająca finansowanie zabiegów usuwania ciąży przez stan dla kobiet o niskich dochodach z ubezpieczeniem Medicaid, weszła w życie wraz z nowym rokiem, po tym jak sędzia odrzucił pozew jej przeciwników, którzy chcieli zablokować nowe prawo.
Pozew złożyła katolicka grupa Thomas More Society wraz z niektórymi prawodawcami i grupami antyaborcyjnymi, która także odwołała się od decyzji sądu pierwszej instancji do sądu okręgowego powiatu Sangamon.
Jednak sędzia Jennifer M. Ascher odrzuciła pozew, w którym domagano się zablokowania stanowego finansowania, argumentując że w budżecie nie zapewniono $30 milionów na pokrycie kosztów aborcji.
Prawnicy podkreślali, że stan nie powinien być zobowiązany do pokrycia kosztów maksymalnie 30,000 aborcji rocznie. W pozwie stwierdzono również, że prawo powinno wejść w życie dopiero w czerwcu 2018 r., a nie z dniem 1 stycznia, z uwagi na datę zatwierdzenia ustawy.
Republikański gubernator Bruce Rauner podpisał kontrowersyjną ustawę we wrześniu, narażając się na krytykę konserwatystów.
Ustawa HB 40 sankcjonuje przepisy dotyczące pokrycia kosztów zabiegów aborcji kobietom z ubezpieczeniem Medicaid i pracownicom stanowym. Stan już płaci za aborcje w przypadku gwałtu, kazirodztwa, w celu ochrony zdrowia matki lub ratowania jej życia. Stanowa Izba Reprezentantów przyjęta ustawę stosunkiem głosów 62 do 55. W maju ub. roku przegłosował ją Senat stosunkiem głosów 33 do 22.
"Uważam, że kobieta powinna mieć prawo do dokonania tego wyboru, który nie powinien być uzależniony od dochodu. Uważam, że niesprawiedliwe jest uniemożliwianie ubogim kobietom wyboru, który mają bogate kobiety” - mówił Rauner tłumacząc swój podpis pod ustawą.
Była to diametralna zmiana decyzji, bo wcześniej gubernator sygnalizował, że może ustawę zawetować. Grupa działająca na rzecz prawa do aborcji opublikowała wtedy kwestionariusz, wypełniany przez kandydatów na gubernatora w 2014 r., w którym Rauner napisał, że popiera ustawodawstwo w zakresie zwiększenia dostępności do aborcji kobiet o niskich dochodach.
Gubernator podkreśla, że "jest i zawsze będzie zwolennikiem i obrońcą praw reprodukcyjnych kobiet". Jego administracja przypomina, że podpisał już wcześniej dwie ustawy w tym zakresie, dzięki którym mieszkanki Illinois zyskały szerszy dostęp do środków antykoncepcyjnych.
Firmy ubezpieczeniowe zostały wcześniej zmuszone do finansowania szerokiej gamy środków po wejściu w życie reformy ochrony zdrowia Obamacare (Affordable Care Act), ale dzięki ustawie przyjętej przez stanowy Kongres w 2016 roku i podpisanej przez gubernatora, dostęp do nich w Illinois jest jeszcze łatwiejszy.
Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich w Illinois poparła ustawę, stwierdzając, że dzięki niej kobietom z ubezpieczeniem Medicaid czy zatrudnionym przez stan nie można już odmawiać pokrywania zabiegów usuwania ciąży.
Około 15 innych stanów pozwala Medicaid płacić za aborcje, ale większość z nich zmieniła przepisy po orzeczeniach sądu. Illinois było pierwszym stanem, który zrobił to dobrowolnie - wynika z danych Kaiser Family Foundation.
W ostatnich latach wiele stanów zaostrzyło przepisy dotyczące aborcji, co poskutkowało przymusowym zamknięcie klinik aborcyjnych, w tym w Teksasie i Kentucky.
Nowe prawo podtrzymuje też legalność aborcji w Illinois nawet w przypadku zmiany orzeczenia Sądu Najwyższego USA w głośnej sprawie zwanej Roe v. Wade prawnie sankcjonując dopuszczalność przerywania ciąży w Stanach Zjednoczonych.
JT
