24 lutego 2022

Udostępnij znajomym:

Rozwiązania technologiczne rodem z filmów science-fiction stają się faktem. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Department of Homeland Security - DHS)  opublikował  raport oraz zdjęcia z testów robotów biorących udział w programie pilotażowym. Urzędnicy podkreślają, że psy-roboty mogą być znakomitym wsparciem dla agentów patrolujących południową granicę kraju.

DHS opublikował niedawno komunikat prasowy zatytułowany "Psy-roboty. Kolejny krok w kierunku rozmieszczenia ich na granicy". Do komunikatu dołączono zdjęcie "czworonożnego drona naziemnego".

Południowy-zachód to region, który łączy w sobie surowy krajobraz, ekstremalne temperatury oraz inne zagrożenia. Teren ten jest ogromny, a jego monitorowanie ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa USA - czytamy na stronie DHS. Dlatego też Departament ds. Nauki i Technologii (S&T) oferuje Straży Granicznej USA (CBP) pomocną dłoń w postaci nowej technologii, która może pomóc w zwiększeniu możliwości pracowników CBP, jednocześnie zwiększając ich bezpieczeństwo w terenie.

"Południowa granica nie jest bezpiecznym miejscem dla ludzi i zwierząt. Dlatego maszyna może tam się sprawdzić" - napisała Brenda Long, kierownik programu w dziale badań i rozwoju DHS na stronie internetowej departamentu.
 
Ważące 100 funtów psy-roboty zostały wyprodukowane przez firmę Ghost Robotics i mają świetnie radzić sobie dosłownie wszędzie: na piasku, podłożach skalistych, wzgórzach, co więcej - bez problemu pokonają schody. Każdy z czworonożnych robotów jest wyposażony w czujniki i może przesyłać dane oraz obraz wideo. Maszyny nie są jeszcze używane na granicy USA z Meksykiem, ale już są testowane w El Paso w Teksasie.

Nie wszystkim się to podoba

Tego typu rozwiązanie zyskało już grono sceptyków. W sieci pojawiła się lawina komentarzy, porównujących zdjęcia do scen z seriali science fiction, takich jak "Black Mirror".

Vicki Gaubeca, dyrektor Southern Border Communities Coalition, zdecydowane potępia inicjatywę, określając ją jako "alarmujące i oburzające" marnowanie pieniędzy podatników, które można lepiej spożytkować.

"Istnieją inne technologie, których już używają, a które naszym zdaniem powinny zostać ograniczone, tymczasem testują kolejne, które, szczerze mówiąc, są przerażające" - mówi Gaubeca. "Wygląda na to, że jest to coś, co zostało stworzone z myślą o bardzo agresywnych działaniach”.

Border Communities Coalition od lat ostrzega, że militaryzacja wzdłuż granicy naraża na niebezpieczeństwo migrantów. A nowy wynalazek ma być tylko najnowszym, niepokojącym tego przykładem.

"Społeczności przygraniczne już teraz czują się nadmiernie inwigilowane i zmilitaryzowane, a mimo to rząd wprowadza nową technologię i chwali się nią w czasie, gdy rodziny martwią się o to, co będą jeść w czasie rosnącej inflacji" – podsumowuje Gaubeca. "Całkowicie lekceważą społeczności przygraniczne. To tak, jakby nie przyjmowano do wiadomości, że jesteśmy ludźmi po obu stronach".

Nie taki pies-robot straszny

Ghost Robotics, firma produkująca czworonożne roboty twierdzi, że nie ma się, czego obawiać. "Skupiamy się na robieniu tego, co słuszne. Chcemy robić to, co właściwe dla bezpieczeństwa narodowego" - mówi dyrektor generalny Jiren Parikh, podkreślając, że Ghost Robotics regularnie współpracuje z ustawodawcami oraz agencjami rządowymi.

„To tylko kolejny nośnik czujników, który służy do obserwacji otoczenia, na odległość. Nie wchodzi w interakcje z ludźmi. Nie do tego został stworzony. Nie ma w nim broni" - zauważa. "Nie zostanie zmilitaryzowany na granicy. Nie zatrzyma ludzi. Nie jest w stanie tego zrobić. To mały robot”. Parikh podkreśla, że został zaprojektowana z myślą o zapewnieniu bezpieczeństwa ludziom.

W literaturze fantastycznej siały postrach  

Psy-roboty od dziesięcioleci działają na wyobraźnię ludzką. Były symbolami futurystycznych innowacji - i złowrogimi zwiastunami tego, co może się stać, jeśli technologia wpadnie w niepowołane ręce.

W 1940 r. firma Westinghouse zaprezentowała na wystawie światowej 60-kilogramowego psa o imieniu Sparko, który potrafił chodzić, szczekać i siadać.

W powieści Raya Bradbury'ego z 1953 r. p.t. "Fahrenheit 451" groźne, mechaniczne psy polowały na uciekinierów. W 2017 r. w jednym z odcinków serialu "Black Mirror" pokazano przerażające psy-roboty, które ścigają i zabijają ludzi.

Jednak Parikh, dyrektor generalny Ghost Robotics, twierdzi, że istnieje duża różnica między sposobem, w jaki psy-roboty są przedstawiane w literaturze fantastycznej, a rzeczywistą technologią.

"To komputer zasilany bateriami, poruszający się na czterech nogach, który przestaje działać po czterech godzinach. Nie ma mowy, żeby przejęły kontrolę nad czymkolwiek" - mówi. Ponadto zauważa, że "jest to robot zdalnie sterowany przez człowieka”.

Faza testów

Nietypowe czworonogi na początku były testowane na asfaltowych drogach  i trawiastych nawierzchniach, a następnie w El Paso w Teksasie, gdzie chodziły po wzgórzach, wąwozach i skałach.

Testy symulowały służbę wartowniczą i inspekcje. Zostały przetestowane pod kątem patrolowania punktów nawigacyjnych GPS, kontroli wagonów na torach, chodzenia po wagonach i pod wagonami, a nawet eksplorowania budynków mieszkalnych.

 Ćwiczenia obejmowały również manewry w ciasnych przestrzeniach, w wysokiej temperaturze i w warunkach o niskiej zawartości tlenu, czyli w sytuacjach, które są szczególnie niebezpieczne dla agentów i funkcjonariuszy CBP – przekazało DHS. Podczas testów zamontowano na nich różnego rodzaju kamery i czujniki, które umożliwiają transfer danych do osób obsługujących je za pomocą ręcznego pilota.

Rzecznik Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazał, że cały projekt jest nadal w fazie badań i rozwoju i na razie wiadomo, kiedy zostanie wprowadzony do użytku. 

al

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor