Jest jednym z najbardziej zagorzałych krytyków urzędującej burmistrz, a jednocześnie był pierwszym, który rzucił jej wyborczą rękawicę. Ray Lopez, radny 15. dzielnicy nie będzie ubiegał się o fotel burmistrza Chicago. O swojej decyzji poinformował w poniedziałek.
Powody
Lopez jako uzasadnienie swojej decyzji stwierdził, że mniejsza liczba kandydatów zwiększa szanse na odsunięcie od władzy Lori Lightfoot. "To nie była dla mnie łatwa decyzja" - powiedział Lopez. "Byłem prawdopodobnie jednym z, jeśli nie największym krytykiem burmistrz i jej administracji, patrząc jej na ręce na każdym kroku. Ale wiem też, że to nie może dotyczyć tylko mnie". Lopez swoje oświadczenie wygłosił w Chicago Board of Elections, gdzie kandydaci ustawiali się w kolejce w poniedziałek rano - w pierwszym dniu, kiedy można było rejestrować się do startu w wyborach.
Co chciał zmienić?
Lopez ogłosił start w wyborach w środę, 6 kwietnia. W krótkim przemówieniu skupił się wówczas na wysokiej przestępczości w Chicago i obiecał wsparcie dla służb ratowniczych. Zapowiedział również, że zwolni szefa chicagowskiej policji Davida Browna, którego na to stanowisko nominowała burmistrz Lightfoot. Lopez obiecał też "zatrzymać exodus" funkcjonariuszy chicagowskiej policji, którzy odchodzą na emeryturę szybciej, niż miasto jest w stanie zatrudniać ich następców.
"Moim celem numer jeden jest bezpieczeństwo. Nasi mieszkańcy nie czują się bezpiecznie. Ludzie, którzy tu pracują, nie czują się bezpiecznie. Zmniejsza się liczba odwiedzających i turystów, ponieważ Chicago postrzegane jest jako Dziki Zachód Środkowego Zachodu. Musimy to naprawić i to już teraz. Nie możemy ciągle opowiadać historii o rozbojach, kradzieżach samochodów, rabunkach i 12-latkach popełniających przestępstwa w Chicago i zachowywać się tak, jakby to było normalne" – powiedział w kwietniu Lopez. Radny po raz pierwszy został wybrany na urząd w 2015 roku. Z zawodu jest pilotem – pracował w liniach Southwest. Lopez jest dobrym mówcą – zadaje trafne, niewygodne pytania podczas przesłuchań w komisjach i miał najlepszą frekwencję spośród wszystkich członków rady miasta w ubiegłej kadencji – tak oceniają go dziennikarze. Lopez zarzucił Lightfoot, że wykorzystała większość federalnych pieniędzy z pomocy COVID-19, by zorganizować paradę rozdawnictwa - w tym czeki z gwarantowanym minimalnym dochodem, karty gazowe, karty Ventra, darmowe rowery i kamery bezpieczeństwa.
Inna sprawa – radni z Chicago nie wygrywają wyborów na burmistrza
Żaden z urzędujących członków Rady Miasta nie został w przeszłości wybrany na burmistrza Chicago od co najmniej 125 lat. Dwaj urzędujący członkowie - Michael Bilandic i Eugene Sawyer - zostali wybrani przez Radę jako pełniący obowiązki burmistrza po śmierci odpowiednio burmistrzów Richarda J. Daley i Harolda Washingtona. Bilandic, jako pełniący obowiązki burmistrza, wygrał specjalne wybory w 1977 roku, by dokończyć kadencję Daleya, ale w 1979 roku przegrał z Jane Byrne. Sawyer przegrał specjalne wybory na burmistrza z Richardem M. Daleyem w 1989 roku.
fk