Grupa młodych ludzi z Chicago i ich mentorów z organizacji "I am Gentleman" dostarczyła w niedzielę wieczorem nieoczekiwane prezenty kilku ubogim rodzinom w Chicago.
Tenika Gaither, która ma dziewięcioro dzieci, dostała dla nich prezenty i jedzenie.
"Niech Was wszystkich Bóg błogosławi. Niech Wam błogosławi. Nigdy tego nie zapomnę" - powiedziała im.
Gaither próbuje odbudować swoje życie po rozwodzie i nie była w stanie w tym roku tak naprawdę przygotować świąt, co zmieniło się, kiedy pojawili się mężczyźni z "I am a Gentleman".
"Nie miałam wystarczająco dużo dla moich dzieci. W tym roku tak naprawdę nie mieliśmy nic" - powiedziała.
"Jestem taka szczęśliwa. Nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego" - powiedziała córka, Tyteana Givens. "Jestem bardzo wdzięczna za to, co zrobiliście dla moich braci i sióstr i mamy, ponieważ ona teraz przechodzi bardzo trudny okres i rzadko się zdarza, żeby była szczęśliwa. Cieszę się tak samo, jak ona".
"I am a Gentleman" zaskoczyło w Wigilię 10 chicagowskich rodzin, podróżując kolumną eskortowaną przez policję.
"Jako organizacja angażujemy młodych ludzi do poświęcenia własnego czasu w Wigilię, tylko po to, aby zlokalizować rodziny w Chicago, które przeżywają trudne chwile i po prostu pokazać się i zrobić coś dobrego" - powiedział Jermaine Anderson, z I Am A Gentleman, Inc.
Jedna rodzina otrzymała jedzenie, prezenty i meble. To czwarty rok, kiedy młodzi ludzie angażują się w ten program świątecznej pomocy.
Babcia Diane Williams zaniemówiła, gdy weszli do jej mieszkania, rozsiewając świąteczną atmosferę.
"Jestem podekscytowana i jestem wdzięczna, ponieważ Bóg o nas pamiętał" - powiedziała.
Monitor