Mieszkaniec Chicago zginął w wypadku po tym, jak stracił kontrolę nad swoim samochodem na autostradzie I-290 w pobliżu Addison w niedzielę wieczorem.
Tuż po godzinie 7 wieczorem 21-letni Anthony Jarvis jechał na zachód samochodem Ford, kiedy stracił kontrolę nad pojazdem i przekoziołkował kilka razy – wynika z informacji policji stanowej.
Jarvis był jedyną osobą w samochodzie. Nie podano informacji na temat tego, co mogło być przyczyną katastrofy. Autopsja została zaplanowana na poniedziałek.
Monitor