Chicago wyrównało właśnie rekord 9 dni pod rząd z wymiernymi opadami śniegu. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w dniach 29 stycznia - 6 lutego 1902 r. oraz 6 - 14 stycznia 2009 roku. Tegoroczny rekord dotyczył okresu od 3 do 11 lutego.
W poniedziałek synoptycy nie przewidują dodatkowych opadów, więc tym razem rekord nie zostanie pobity.
Oto codzienne pomiary śniegu na O'Hare w ciągu ostatnich 9 dni:
3 lutego - 0.8 cala
4 lutego - 1.1 cala
5 lutego - 2.2 cala
6 lutego - 0.2 cala
7 lutego - 1. 7 cala
8 lutego - 1.6 cala
9 lutego - 6.2 cale
10 lutego - 0.8 cala
11 lutego - 4.1 cale.
Koniec śniegu - nachodzi zimno
Burza śnieżna, która nawiedziła rejon Chicago w ostatnich dniach przyniosła ponad 13 cali śniegu. Ale już od poniedziałku śniegu ustąpi miejsca coraz niższym temperaturom.
Meteorolog Phil Schwarz zapowiedział, że "temperatury spadną do około 0 stopni, a odczuwalne będą wynosić nawet -15 stopni. Na niektórych chłodniejszych obszarach słupek rtęci może zbliżyć się do -10 stopni, z odczuwalną temperaturą -20. W poniedziałek rano na drogach może występować tzw. zjawisko czarnego niewidocznego lodu, kiedy padający w niedzielę śniegu zacznie zamarzać".
W mieście i na przedmieściach większość głównych zostało oczyszczonych, ale wiele bocznych uliczek i chodników nadal pozostaje pod śniegiem po 9 dniach ciągłych opadów śniegu. Pracownicy departamentu oczyszczania ulic pracowali nieprzerwanie, utrzymując przejezdność dróg.
Monitor