USA przyspieszyły rozmieszczenie precyzyjniejszej, czyli zmodernizowanej wersji swojej głównej bomby atomowej w bazach NATO w Europie z uwagi na groźby wygłaszane przez Władimira Putina – poinformował portal Politico. Chodzi o zrzucaną z powietrza bombę jądrową B61-12. Cały proces ma się zakończyć w ciągu kilku najbliższych tygodni, a pierwotnie wszystkie prace miały rozpocząć się wiosną przyszłego roku. Portal przypomina, że zastąpienie w Europie starszej broni nowszą wersją będą do dyspozycji do potencjalnego wykorzystania przez amerykańskie oraz sojusznicze bombowce i myśliwce. Cały proces był omawiany od dawna i dla amerykańskich i europejskich dyplomatów nie było to tajemnicą. Informacje bazują na depeszy dyplomatycznej USA oraz danych pozyskanych od dwóch urzędników z otoczenia prezydenta Joe Bidena.
Agresywne działania Rosji
Przyśpieszona decyzja wynika ze zwiększonego napięcia na linii Waszyngton-Moskwa, związanego z groźbami Rosji użycia broni jądrowej na Ukrainie i przekonaniem, że Zachód musi zrobić więcej, aby powstrzymać Moskwę przed przekroczeniem czerwonej linii. Politico przypomina, że w środę Rosja przeprowadziła swoje ćwiczenia nuklearne.
"W kierunku poligonu Kura na Kamczatce wystrzelono międzykontynentalną rakietę balistyczną Jars z państwowego kosmodromu doświadczalnego w Plesiecku. Z Morza Barentsa wystrzelono rakietę balistyczną Siniewa. Do wykonania zadań użyto także samolotów Tu-95MS, z których wystrzelono rakiety manewrujące klasy powietrze-ziemia" - poinformował niezależny portal Meduza, powołując się na komunikat Władimira Putina. Rzecznik sił powietrznych USA potwierdził, że to "rutynowe coroczne ćwiczenia Rosji", a USA zostały o nich uprzedzone.
Na ile realne jest atomowe uderzenie?
Nie musimy uderzać w Ukrainę bronią atomową. Nie ma to sensu — ani politycznego, ani wojskowego — stwierdził w czwartek Władimir Putin na forum Klubu Wałdajskiego. Z kolei premier Polski Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla amerykańskiego dziennika "Washington Post” powiedział, że nie można wykluczyć użycia broni jądrowej przez Rosję, bo znalazła się ona w położeniu, w którym nigdy nie spodziewała się znaleźć. Ze względu na ryzyko takiego ataku do wszystkim gmin w Polsce zostały dostarczone tabletki z jodkiem potasu, które w razie skażenia radioaktywnego zostaną przekazane każdemu obywatelowi Polski i każdemu uchodźcy z Ukrainy, który w Polsce znalazł schronienie.
fk