22 września 2022

Udostępnij znajomym:

„Rosja chce wymazać swojego suwerennego sąsiada z mapy. Ta wojna dotyczy prawa Ukrainy do istnienia i istnienia Ukraińców jako narodu; to powinno zmrozić krew w naszych żyłach” - to fragment przemówienia prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena przed Zgromadzeniem Ogólnym NZ. Spotkanie w Nowym Jorku było dla światowych przywódców pierwszym bezpośrednim od czasu pandemii koronawirusa. Wśród wielu poruszanych tematów najważniejszym była trwająca inwazja na Ukrainę. Na szczycie zabrakło prezydenta Rosji Władimira Putina.

Prezydent odniósł się do bieżących wydarzeń na Ukrainie

„Słowa Putina, jak i odkrywane zbrodnie, w tym ostatnio masowe groby w Iziumie, świadczą o zamiarach Rosji w tej wojnie” – powiedział Joe Biden. Polityk odniósł się też do szykowanych referendów na ukraińskich terenach zajętych przez Rosję. Chodzi o ustanowienie na nich prorosyjskiej administracji. Według Joe Bidena to znaczące pogwałcenie Karty Narodów Zjednoczonych, a świat powinien ocenić to jako skandaliczne działanie. Biden potępił też stanowisko Putina o możliwości użycia broni jądrowej. Kolejny aspekt przemówienia dotyczył rosyjskiej mobilizacji wojskowej. Oficjalnie nazywana jest ona „częściową”. Już się rozpoczęła i ma dotyczyć powołania 300,000 rezerwistów. Rosjanie wyszli na ulice – w nocy ze środy na czwartek rosyjska milicja aresztowała ponad 1,000 osób w największych miastach kraju. Rosjanie masowo opuszczają kraj w obawie przed powołaniem do armii. Bilety lotnicze z moskiewskich lotnisk do krajów, do których Rosjanie mogą wylecieć, zostały wyprzedane, mimo tego, że w ciągu kilkunastu minut podrożały o kilkadziesiąt procent.

„Teraz Rosja wzywa więcej żołnierzy, by dołączyli do walki, zaś Kreml organizuje udawane referendum, próbując anektować kolejne części Ukrainy, co jest kolejnym rażącym naruszeniem Karty ONZ. Świat powinien widzieć te działania. Putin twierdzi, że musiał działać, ponieważ Rosji grożono. Nikt Rosji nie groził. Nikt poza Rosją nie szukał tego konfliktu” - podkreślał Joe Biden. Biden dodatkowo ogłosił podczas swojego przemówienia nowy pakiet pomocy humanitarnej i żywnościowej warty 2.9 mld dolarów.

Biden: chcemy zakończenia wojny

„Podobnie jak wy, Stany Zjednoczone chcą, by ta wojna się skończyła, ale (…) na sprawiedliwych warunkach. Na warunkach, do których przestrzegania wszyscy się zobowiązaliśmy: że nie można zająć siłą terytorium innego państwa. Jedynym krajem, który stoi temu na przeszkodzie, jest Rosja” – powiedział Biden. Demokrata podkreślił, że wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane i apelował, by wszystkie państwa członkowskie ONZ sprzeciwiły się rosyjskiej inwazji oraz próbie wywrócenia porządku międzynarodowego opartego na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych, a także wspierały Ukrainę. Przemówienie Joe Bidena jest oceniane przez komentatorów politycznych jako bardzo mocne, a jednocześnie niezwykle oczekiwane przez ponad 140 światowych przywódców, którzy potępili rosyjską inwazję.

„Wypowiedź była adekwatna. Bez polemiki, z suchą oceną faktów, z jakimi pewnie będziemy mieli do czynienia w najbliższym czasie na okupowanych ziemiach Ukrainy, jednocześnie z utrzymaniem bardzo twardej, zdecydowanej, ale bardzo spokojnej linii, która cały czas jest konsekwentnie realizowana przez prezydenta Joe Bidena” – ocenił wystąpienie Bidena prezydent Polski, Andrzej Duda.

Będą też sankcje

Joe Biden powiedział, że tylko Rosja jest w stanie złagodzić kryzys żywnościowy wywołany jej wojną w Ukrainie. Odniósł się też do teorii głoszonych przez urzędników z Kremla, jakoby amerykańskie sankcje miały zachwiać globalną gospodarką. „Amerykańskie sankcje pozwalają na eksport żywności i nawozów z Rosji” – dodał Joe Biden. Mimo wszystko demokratyczni i republikańscy senatorowie chcą, żeby administracja prezydenta Joe Bidena nałożyła sankcje wtórne na międzynarodowe banki. Chodzi o ochronę pułapu cenowego, jaki kraje G7 planują nałożyć na rosyjską ropę w związku z inwazją na Ukrainę. Ministerstwo Skarbu USA ostrzegło, że każdy, kto sfałszuje dokumentację lub w inny sposób ukryje pochodzenie, lub cenę rosyjskiej ropy, musi się liczyć z konsekwencjami. To właśnie handel paliwami z Rosji, a właściwie jego całkowite ograniczenia ma być gwoździem do trumny rosyjskiej gospodarki.

fk

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor