06 marca 2018

Udostępnij znajomym:

Aleta Clark miała 18 miesięcy, kiedy jej matka zostawiła ją na posterunku policji na południowej stronie miasta i odeszła.

Prawie 30 lat później Clark udała się na inny posterunek w sprawie krewnego i zobaczyła poczekalnię pełną ludzi szukających schronienia przed zimną nocą.

Wróciła tam następnej nocy, tym razem z jedzeniem. I każdej nocy od tamtej pory. Około godziny 10:30 wieczorem podjeżdża pod posterunek przy Wentworth Avenue i 51st Street swoim SUV wypełnionym posiłkami, napojami i ubraniami.

Stali bywalcy zaczęli nazywać to miejsce Klubem 51 (Club 51).

"Oni są moimi przyjaciółmi. Łamię się z nimi chlebem" - powiedziała 28-letnia kobieta, znana jako adwokat bezdomnych i aktywna działaczka na rzecz zwalczania przemocy. "Nie osądzam ludzi. Nigdy nie nazwałabym moich przyjaciół bezdomnymi".

To jej pierwsze święta na posterunku. Z tej okazji kupiła 32 kurtki i buty jako prezenty dla swoich przyjaciół, a także karty upominkowe na posiłki w McDonald's.

Clark mówi, że wie, co może sprawić poczucie beznadziejności. Powiedziano jej, że jej matka była uzależniona od heroiny, kiedy pozostawiła córkę na policji, a później zmarła z powodu przedawkowania. Dziewczyna spędziła całe życie w rodzinach zastępczych. Została oderwana od swojego rodzeństwa i umieszczona w domu, gdzie była maltretowana.

"W młodym wieku straciłam swoją niewinność" - powiedziała Clark. "Musiałam wybaczyć wszystkim ludziom, którzy kiedykolwiek mnie skrzywdzili - zrobić to dla siebie".

Przybrana matka Alety zmarła, gdy dziewczynka miała 12 lat. Wtedy zaczęła uciekać. Została wyrzucona ze szkoły podstawowej, umieszczona w szkole specjalnej i oznaczona jako dziecko stwarzające problemy.

Tam poznała doradcę Rona Stronga, który zachęcał ją do nauki i pomógł jej uporać się ze złością, która się w niej nagromadziła.

"Cierpiałam i wiele przeżyłam, ale to sprawiło, że dzisiaj jestem tym, kim jestem" - powiedziała Clark, samotna matka 8-letniego chłopca i 6-letniej dziewczynki.

Kobieta mówi, że Strongowi zawdzięcza to, że zainspirował ją do stania się mentorem dla około 30 dziewcząt w South Shore International College Prep High School. Brała udział również w innych projektach, skierowanych w stronę najbardziej potrzebujących.

Rozpoczęła kampanię antydopingową "Hugs no slugs". Sprzedaje T-shirty i inne ubrania z logo, aby móc za to kupować posiłki dla najbiedniejszych. Regularnie korzysta z mediów społecznościowych, aby promować swoje działania pod nazwą "Englewood Barbie" - na cześć dzielnicy na południu miasta, gdzie została wychowana.

Policja wspiera ją i pozwala jej nadal wydawać posiłki, nawet po zdjęciu, które wywołało wiele kontrowersji - z Clark klęczącą pomiędzy dwoma oficerami z podniesionym pięściami w celu poparcia ogólnokrajowych protestów, kiedy rozgrywający San Francisco, Colin Kaepernik odmówił stania podczas hymnu narodowego w geście sprzeciwu przeciwko brutalnemu zachowaniu policji względem mniejszości.

Jednej z ostatnich niedzieli, kiedy kobieta jak zwykle podjechała pod posterunek policji, kilka osób wybiegło na mróz, by ją przywitać i pomóc. Właściciel jednej z restauracji na południowej stronie miasta podarował tej nocy obiad: naczynia wypełnione pieczonym kurczakiem, słodkimi ziemniakami, makaronem, sałatką z wędzonym indykiem, bułkami i ciastem z jagodami.

Tej nocy ludzie przekazali także jako prezenty torby z kosmetykami. Gina Hernandez przyniosła ciasto z napisaną lukrem nazwą Club 51. Ludzie, którym pomaga Clark, osiągnęli punkt w życiu, w którym stracili prawe wszystko. A ta noc należała właśnie do nich.

Clark powiedziała, iż ma nadzieję, że inni również będą kontynuować program posiłków po świętach Bożego Narodzenia, ponieważ ona wtedy będzie koncentrować się na programach dla młodzieży.

"Mam nadzieję, że nie zapomnimy o ludziach, którzy są w potrzebie" - powiedziała. "Pragnę, abyśmy przekazali te wartości, energię i miłość młodym ludziom. Chcę otworzyć ludzkie serca, aby uświadomić sobie, że dbanie o innych wcale nie jest trudne". 

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor