26-letnia transseksualna kobieta, która odsiaduje 10-letni wyrok więzienia w Illinois za włamanie, stara się o rzadko przyznawany przywilej przeniesienia do kobiecego więzienia, w którym będzie mniej podatna na napaści seksualne, drwiny i bicie, czego doświadcza w męskich zakładach karnych.
Deon "Strawberry" Hampton opisuje w pozwie złożonym w ubiegłym roku, prosząc o przeniesienie, jak regularnie spotyka się z brutalnym traktowaniem ze strony strażników i współwięźniów w więzieniu o wysokim rygorze w Illinois - Menard Correctional Center, a wcześniej podobnie w Pinckneyville Correctional Center.
Sędzia rozpoczął pierwsze w swoim rodzaju przesłuchanie dowodowe w sprawie Hampton w piątek w miejscowości Benton na południowy wschód od St. Louis, aby podjąć decyzję w sprawie ewentualnego transferu. Przesłuchania, które potrwają kilka dni, koncentrują się na kwestii tożsamości płciowej Hamtpon i na tym, czy może ona stanowić zagrożenie dla innych więźniarek, jeśli zostanie przeniesiona.
Podczas pobytu w więzieniu w Pinckneyville Hampton twierdziła, że strażnicy zmuszali ją i innego transseksualnego więźnia do wzajemnych aktów seksualnych, podczas gdy inni patrzyli i śmiali się. Kiedy została przeniesiona do Menard o wyższym poziomie bezpieczeństwa, strażnicy ostrzegli ją, że zamierzają zemścić się na skargi złożone na personel poprzedniej placówki.
Niezdolność do możliwości reprezentowania siebie jako kobiety w męskim więzieniu, gdzie nie może nosić długich włosów ani paznokci, jest również druzgocząca psychologicznie - twierdzi jeden z adwokatów z MacArthur Justice Center z siedzibą w Chicago. "Nie czuję się człowiekiem" - zacytowano słowa Hampton.
Podczas gdy władze więzienia mają możliwość przeniesienia transseksualnej osoby utożsamiającej się płcią żeńską do kobiecego więzienia - takie sytuacje rzadko mają miejsce. Dane federalne z 2016 roku wskazują, że nie było żadnych transpłciowych więźniów w dwóch kobiecych więzieniach w Illinois, podczas gdy 28 takich przypadków miało miejsce w 24 męskich stanowych zakładach karnych.
Ankiety potwierdzają stwierdzenie, że więźniowie transpłciowi są bardziej narażeni na prześladowania w więzieniach.
Najnowsze dostępne dane departamentu sprawiedliwości pokazują, że do 2012 roku w więzieniach stanowych i federalnych przebywało 3,200 transpłciowych więźniów. Prawie 40% stwierdziło, że stało się ofiarami niewłaściwego traktowania seksualnego ze strony innych więźniów i strażników - w porównaniu z 4% ogólnej liczby skarg dotyczącej tego typu problemów.
Niektóre więzienia w całym kraju również stanęły wobec podobnych wyzwań prawnych. Jennifer Picknelly, transpłciowa kobieta z Massachusetts, pozwała szeryfa, twierdząc, że była wyśmiewana i obrażona, a także zgwałcona podczas pobytu w męskim więzieniu w Hampden w 2016 roku. Niedawno zgodziła się wycofać zarzuty za nieznaczne złagodzenie kary.
Prawnicy reprezentujący departament więziennictwa poddają w wątpliwość nie tylko zeznania Hampton dotyczące nadużyć ze strony strażników, ale także kwestię jej tożsamości płciowej, twierdząc, że podczas pierwszych sesji z pracownikami służby więziennej, nigdy nie twierdziła, iż jest osobą transpłciową i nie przeszkadzało jej bycie mężczyzną.
Ale kluczowy świadek Hampton, psychiatra klilniczny George Brown, powiedział w oświadczeniu przed piątkowym przesłuchaniem, że Hamtpon wykazuje wszystkie cechy kogoś, kto jest przekonany o swojej tożsamości jako kobiety, mówiąc, że identyfikowała się z płcią żeńską od piątego roku życia.
On także zakwestionował stwierdzenie, że Hampton może stanowić większe zagrożenie dla innych współwięźniarek, ponieważ nie przeszła operacji zmiany płci, twierdząc, że taki pogląd "jest sprzeczny z całą rzetelną literaturą medyczną". Dodał, że niski poziom testosteronu ze względu na wcześniejsze leczenie hormonalne, oznacza, że "została chemicznie wykastrowana".
Decyzja o rozpatrzeniu wniosku o przeniesienie nie zapadnie wcześniej niż za kilka tygodni.
Monitor
