Miliony pożyczkobiorców martwią się, co stanie się planem umorzenia federalnych pożyczek studenckich administracji prezydenta Bidena, po tym, jak sąd w Teksasie zablokował tymczasowo kontynuowanie programu.
Co najmniej 26 milionów osób już zgłosiło się do programu, którego celem jest anulowanie zadłużenia do 20,000 dolarów na kwalifikującego się pożyczkobiorcę. W piątek na stronie programu pojawiła się informacja o wstrzymaniu przyjmowania kolejnych wniosków z powodu decyzji sądu. Niektórzy kredytobiorcy obawiają się teraz, czy opóźnienia będą się utrzymywać i czy obiecana redukcja zadłużenia w ogóle będzie miała miejsce.
„Myślę, że potrwa to znacznie dłużej, niż początkowo oczekiwaliśmy, a to jest rodzaj porażki” – mówi Emily Archer, która niedawno ukończyła studia na University of Massachusetts Amherst. „Tak wiele rzeczy jest poza zasięgiem naszego pokolenia. Możliwość gromadzenia majątku po prostu nie jest częścią mojej przyszłości”.
Orzeczenie w Teksasie jest drugą poważną próbą obalenia programu, po tym, jak amerykański sąd apelacyjny tymczasowo zablokował program w zeszłym miesiącu.
Program umarzania zadłużenia studenckiego Departamentu Edukacji miał rozpocząć się do 31 grudnia, ale został poddany intensywnej kontroli i działaniom prawnym ze strony przeciwników takiego projektu. Niepewność, co do wyniku i czasu trwania batalii sądowych może pokrzyżować plany tych, którzy już złożyli wnioski o pomoc, a także milionów innych, którzy się do tego kwalifikują.
Niektórzy sfrustrowani pożyczkobiorcy obwiniają prezydenta Bidena i jego administrację za to, że nie naciskali na tyle, aby dotrzymać obietnicy kampanii dotyczącej umorzenia długów studenckich. „Czuję, że im to pasuje. Może ujdzie im to na sucho, jeśli nie zrealizują tego planu – mówi Archer.
Administracja Bidena zatwierdziła już 16 milionów wniosków pożyczkobiorców o umorzenie długów przed wydaniem orzeczenia i zapowiedziała, że zachowa wszystkie informacje wnioskodawcy, aby szybko podjąć dalsze działania, „gdy wygramy w sądzie”. Biden powiedział wcześniej, że nie przedłuży ponownie przerwy w spłacie kredytu studenckiego, ale nie odniósł się do tej kwestii od czwartkowego orzeczenia sądu.
Perspektywa konieczności wznowienia spłat pożyczek studenckich zaskoczyła kredytobiorców, którzy niecierpliwie oczekiwali ulgi.
„Naprawdę mam nadzieję, że to nie upadnie, ponieważ nie jestem przygotowana finansowo na wznowienie płatności w styczniu” - mówi Sarah Shobut, niedawna absolwentka Rutgers University Newark. „Pracuję na dwie etaty, tylko po to, by sobie pozwolić na życie, czynsz i zakupy spożywcze”.
Shobut zgłosiła się do programu w tygodniu, w którym aplikacje zostały otwarte w październiku, i mówi, że „czuje niepokój”, nie wiedząc, co się stanie.
Jeśli opóźnienia w umorzeniu zadłużenia studentów będą się przedłużać, a spłaty pożyczek zostaną wznowione, co ma nastąpić w styczniu 2023 r., dodatkowe miesięczne wydatki będą szczególnie trudne dla osób, które doświadczyły utraty pracy, problemów zdrowotnych lub innych wynikających ze spowolnienia gospodarczego wywołanego pandemią.
jm
