W środę wieczorem, podczas rejsu po rzece Chicago, John Schuster zauważył w wodzie kobietę. Leżąc na plecach, unosiła się na wodzie z rozpostartymi ramionami. Nie ruszała się.
Schuster rzucił 26-letniej kobiecie koło ratunkowe i wciągnął ją na pokład. Powtarzała: „Nie mogę uwierzyć, że nie umarłam”.
W ramach środków bezpieczeństwa, kobieta została przewieziona do szpitala Northwestern Memorial.
Schuster powiedział, że nie widział kobiety wpadającej do wody, ale usłyszał zamieszanie nad rzeką pomiędzy ulicami Clark i Dearborn około godz. 9:30 wieczorem i widział inne łodzie krążące po okolicy. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że kobieta znajdowała się na zatłoczonej czerwono-białej łodzi o nazwie „Stress Free”, która gwałtownie skręciła, powodując, że spadła do rzeki.
Kierowca łodzi nie mógł zawrócić, aby ją wyciągnąć z powodu problemów mechanicznych – poinformowała policja. Na szczęście wtedy pojawiła się tam łódka Schustera, który był w stanie dostrzec i wyciągnąć znajdującą się w wodzie kobietę.
Monitor