Trzeci rok z rzędu United States Postal Service podnosi ceny swoich usług. Szefostwo agencji zapewnia, że tymczasowo - tylko na kilka miesięcy. Podwyżki wejdą w życie w okresie świątecznym, czyli w momencie, gdy wszystkie firmy kuriersko-spedycyjne pracują na najwyższych obrotach.
Podrożeje wszystko
USPS przekazał w oświadczeniu, że tymczasowe korekty stawek są "podobne do tych z lat ubiegłych i pomagają pokryć dodatkowe koszty obsługi, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie agencji w szczycie sezonu”. Podwyżki cen, które mają wynosić od 25 centów do nawet 6 dolarów za paczkę, mają wejść w życie 2 października 2022 roku i trwać do 22 stycznia 2023 roku. Więcej zapłacą zarówno osoby prywatne jak i firmy i to za wszystkie przesyłki i paczki - Priority Mail, Priority Mail Express i First-Class Package Service. Dodatkowe opłaty za wysyłkę w okresie świątecznym będą wyliczane w oparciu o wagę paczki i odległości, na jaką jest wysyłana - poinformował w środę USPS.
Wyższe stawki musi jeszcze zatwierdzić Postal Regulatory Commission. USPS uchwalił podobne tymczasowe podwyżki cen w 2020 i 2021 roku z powodu zwiększonego popytu i dodatkowych kosztów operatorskich – m.in. wyższych wynagrodzeń pracowniczych. Najnowsza zapowiedź podwyżki nie dla wszystkich jest zaskoczeniem - w zeszłym miesiącu koszt znaczka pocztowego w USA wzrósł o 2 centy - koszt wysłania listu pierwszej klasy wzrósł o 3.4%, do 60 centów.
Kondycja USPS nie jest najlepsza
Amerykańska poczta podnosi straty w obliczu kryzysu finansowego i wysokiej inflacji, a dyrektor generalny Louis DeJoy powiedział we wtorek Radzie Gubernatorów Poczty, że USPS może stracić do 70 miliardów dolarów w ciągu następnej dekady. Wśród działań naprawczych mających poprawić kondycję finansową agencji ma być m.in. podwyżka cen. W wyniku wysokiej inflacji tylko w 2022 roku budżet USPS skurczył się o miliard dolarów.
fk
