Wietrzne miasto jest pierwszym w kraju, które wymaga umieszczenia tablic ostrzegawczych na drzwiach wszystkich sprzedawców tytoniu.
Rozporządzenie, zatwierdzone w środę przez Radę Miejską w Chicago, zabrania także rozprowadzania wszelkich bezpłatnych próbek wyrobów tytoniowych.
Podczas gdy coraz mniej nastolatków w Chicago pali papierosy, urzędnicy miejscy obawiają się coraz popularniejszego stosowania elektronicznych papierosów, które oferowane są w owocowych i słodkich smakach wśród młodzieży.
„Chociaż palenie papierosów wśród młodych ludzi w Chicago stale spada, a obecnie jest najniższe w historii, nowe produkty tytoniowe, takie jak e-papierosy, zagrażają poprawie tej sytuacji” – powiedział burmistrz Rahm Emanuel w wydanym oświadczeniu. „Wymagając zamieszczania znaków ostrzegawczych dotyczących stosowania tytoniu i wprowadzając mocne przepisy zakazujące rozprowadzania próbek tytoniu, Chicago prowadzi naród do zwiększenia świadomości na temat zagrożeń związanych z tymi niebezpiecznymi produktami i ograniczeniem dostępu do nich dla młodzieży”.
W ubiegłym roku zaledwie 6 procent licealistów zadeklarowało palenie papierosów – to prawie 60-procentowy spadek od 2011 roku, kiedy liczba ta wynosiła 13.6 procent.
W zwykle przeprowadzanym co dwa lata przez Centrum zapobiegania chorobom oraz System kontroli ryzykownych zachowań młodzieży (Youth Risk Behavor Surveillance System) badaniu wzięło udział 1,883 uczniów publicznych szkół średnich w zeszłym roku.
Oprócz palenia papierosów, 7.2 procent badanych nastolatków twierdzi, że paliło cygara, 4.5% używało produktów tytoniowych nie do palenia, a 6.6% e-papierosów.
Oznaczenia zaprojektowane przez departament zdrowia publicznego w Chicago, będą umieszczane na wszystkich publicznych wejściach do sklepów sprzedających wyroby tytoniowe. Znaki będą zawierały praktyczne informacje na temat skutków e-papierosów i innych produktów tytoniowych. Znajdzie się tam również numer telefonu organizacji pomagających walczyć z nałogiem.
„Wiemy, że produkty tytoniowe uzależniają i stanowią zagrożenie dla zdrowia’ – powiedziała komisarz departamentu zdrowia, Julie Mrita w oświadczeniu. „Nie możemy stać bezczynnie, podczas gdy firmy tytoniowe wprowadzają na rynek naszą młodzież i młodych dorosłych w mylący sposób. To rozporządzenie przybliży nas o krok do pokolenia wolnego od tytoniu”.
Monitor