12 września 2018

Udostępnij znajomym:

Były gubernator Pat Quinn domaga się przeprowadzenia wiążącego referendum przy listopadowych wyborach w sprawie ograniczenia do dwóch kadencji burmistrza Chicago, jednak jego inicjatywa napotyka na problemy.

Zarząd miejskiej rady ds. wyborów orzekł w poniedziałek, że proponowane wiążące referendum w sprawie nałożenia limitów na kadencje burmistrzów, jest prawnie nieważne i nie powinno pojawić się w listopadowym głosowaniu, ponieważ Rada Miasta jako pierwsza zgłosiła pytania.

Radni chcą, by na karcie do głosowania znalazły się pytania o sposoby wykorzystania potencjalnych dochodów po zalegalizowaniu marihuany, możliwość wprowadzenia nowej ulgi od podatku od nieruchomości oraz zakaz stosowania plastikowych słomek.

Zgodnie z prawem stanowym na karcie do głosowania nie mogą znaleźć się więcej niż trzy pytania referendalne. Quinn twierdzi jednak, że limit trzech pytań dotyczy jedynie niewiążących pytań referendalnych. Zaproponowane przez niego referendum dotyczące ograniczenia kadencji burmistrza Chicago miałoby mieć moc wiążącą.

Prawniczka Barbara Goodman stwierdziła również, że Quinn popełnił błąd, dołączając do referendum dwa pytania zamiast jednego.

Oprócz bardziej nagłośnionych wysiłków mających na celu ograniczenie kadencji burmistrzów Chicago do dwóch czteroletnich, były demokratyczny gubernator ubiegał się o wprowadzenie na kartę do głosowania pytania referendalnego dotyczącego jego pomysłu powołania miejskiego rzecznika konsumentów, który byłby wybierany.

Orzeczenie Goodman traktowane jest jako zalecenie dla Chicagowskiej Komisji Wyborczej (Chicago Board of Election Commissioners).

Może ona zaakceptować lub odrzucić jej ustalenia. Każda z tych decyzji może prawdopodobnie wydłużyć walkę sądową. Istnieje również możliwość, aby urzędnicy komisji wyborczej przyjęli jej zalecenia, ale wydali zgodę na umieszczenie pytania referendalnego w listopadowym głosowaniu, czekając na rozstrzygnięcie sądów.

“Decyzja naprawdę będzie należała do sędziego" - przekonywał Quinn, który uważa, że jego propozycja jest oparta na argumencie konstytucyjnym.

Propozycje pytań referendalnych zgłoszone przez byłego gubernatora podważyli Brett Allen Czaja i Karen Larson, uważani za sojuszników burmistrza Rahma Emanuela, który ostatnio i tak ogłosił, że nie będzie ubiegać się o trzecią kadencję.

“To nie jest sprawa osobista" - powiedział były gubernator Pat Quinn - “Chicago jest jedynym z 10 największych miast w Ameryce, które nie ma dwuletniego limitu dla burmistrza. Nowy Jork ma. Podobnie jest w Los Angeles”.

"Jeśli dwie kadencje były wystarczające dla Baracka Obamy, to powinny wystarczyć Rahmowi" - stwierdził Quinn. "Poza tym Chicago nigdy nie miało w swojej 181-letniej historii wiążącego referendum przy wyborach” - podkreślił.

Zdecydowana większość burmistrzów Chicago pozostawała na stanowisku przez jedną kadencję. Pierwszym burmistrzem był William Butler Ogden. Urzędował przez jedną roczną kadencję od 1837 do 1838 roku. Kadencja burmistrza w Chicago trwała jeden rok w okresie od 1837 r. do 1863 r., kiedy została przedłużona do dwóch lat. W 1907 roku została zmieniona na okres czterech lat, czyli tyle, ile obecnie trwa.

Dopiero dziesiąty burmistrz naszego miasta - James H. Woodworth na stanowisku pozostał przez dwie kadencje w latach 1848-1850. Prawdziwe rekordy urzędowania rozpoczęły się wraz objęciem urzędu przez Richarda J. Daleya, a później jego syna.

W 1955 roku. Richard J. Daley (senior) został wybrany na swoją pierwszą kadencję, a na stanowisku pozostawał przez 21 lat, aż do śmierci w 1976 roku.

Jego syn Richard M. Daley został wybrany na pierwszą kadencję w 1989 r. i po raz szósty w 2007 r. We wrześniu 2010 r. Daley ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na siódmą kadencję na stanowisku burmistrza Chicago. 26 grudnia 2010 r. Daley stał się najdłużej urzędującym burmistrzem Chicago, przekroczył 7,717 dni na stanowisku burmistrza, pokonując pod tym względem rekord ojca.

Rahm Emanuel został zaprzysiężony 16 maja 2011 r. Na drugą kadencję został wybrany 7 kwietnia 2015 r. W ubiegłym tygodniu ogłosił, że w lutym 2019 r. nie będzie walczyć o trzecią kadencję.

Oficjalnie Chicago ma system "słabego burmistrza", w którym większość władzy należy do Rady Miasta. W praktyce to burmistrz naszego miasta, w porównaniu do innych, jest jednym z najpotężniejszych zarządców w kraju. W przeciwieństwie do burmistrzów w większości innych systemów ma on prawo do sporządzania budżetu. Zanim urząd burmistrza został oficjalnie bezpartyjny, burmistrz był de facto liderem partii demokratycznej miasta i miał wielki wpływ na poszczególne dystrykty.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor