Policja aresztowała mężczyznę, który podszedł do trzech dziewcząt w cukierni w Riverside i zaczął robić im wykład na temat nazistów i bronił działań Adolfa Hitlera.
Trzy dziewczyny w wieku od 12 do 14 lat znajdowały się w cukierni Aunt Diana's przy 29 E. Burlington St., kiedy około godz. 3:15 po południu we wtorek, podszedł do nich 59-letni mężczyzna i zaczął rozmowę o "Adolfie Hitlerze i nazistach" oraz tłumaczył, że nie powinny one wychodzić za mąż za osoby spoza swojej rasy. Dodał, że powinny "uczyć się historii, ponieważ Adolf Hitler nie był tak naprawdę złym człowiekiem" - poinformowała policja z Riverside.
Po tym, jak mężczyzna zaproponował kupienie im słodyczy, dziewczyny odmówiły, zrobiły mu zdjęcie telefonem komórkowym, a następnie powiadomiły o sytuacji rodziców, którzy skontaktowali się z policją.
Policja z miejscowości Riverside rozpoznała mężczyznę ze zdjęcia - mieszkańca Berwyn, z wcześniejszego aresztowania, dzięki czemu został on zlokalizowany już następnego dnia - poinformował szef policji, Thomas Weitzel. Policjanci aresztowali podejrzanego. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdząc, "że nie widział w tym nic złego i nie sądził, że było to nieodpowiednie zachowanie lub niezgodne z prawem".
Weitzel dodał, że mężczyzna nie nawiązał fizycznego kontaktu z dziewczynami i nikt nie odniósł obrażeń.
"Mogę tylko pochwalić te dziewczyny za wykazanie się zdrowym rozsądkiem i wykorzystanie swoich telefonów do zrobienia zdjęcia osoby, która zachowywała się nieodpowiednio w stosunku do nich" - powiedział Weitzel w wydanym oświadczeniu.
Monitor