Wiele ofiar śmiertelnych i co najmniej 50 osób rannych w wyniku wykolejenia się pociągu linii Amtrak po uderzeniu w samochód ciężarowy blokujący przejazd w pobliżu miasta Mednon w stanie Missouri. Skład podążał z LA do Chicago.
Osiem wagonów i dwie lokomotywy wypadły z torów i przeróciły się „po uderzeniu w ciężarówkę, która blokowała przejazd” - poinformowali przedstawiciele Amtrak.
Wcześniej podano do wiadomości, iż w pociągu znajdowało się około 243 pasażerów i 12 członków załogi.
Kprl Justin Dunn, rzecznik Missouri State Highway powiedział, że władze wciąż próbują ustalić liczbę ofiar śmiertelnych. Dodał, że lokalna szkoła została przekształcona w centrum działań i tymczasowy punkt pierwszej pomocy dla ofiar z drobnymi obrażeniami.
Jak w zwolnionym tempie
Robert Nightingale, pasażer z wagonu sypialnego powiedział, że ucinał sobie drzemkę, kiedy coś usłyszał.
„To wszystko działo się jak w zwolnionym tempie. Zaczęło się kołysać, potem coraz mocniej, następnie błyskać, po czym nagle cały ten kurz wpadł przez moje okno” - mówi w rozmowie ze stacją CNN mężczyzna pochodzący z Taos w stanie Nowy Meksyk. Nightingale dodał, że pociąg przewrócił się na bok na wysokości jego przedziału.
Drugi wypadek w ciągu 2 dni
Kolizja ta była drugą tego typu w okresie dwóch dni. W niedzielę 85 pasażerów znajdowało się wpociągu, który uderzył w pojazd w Kalifornii. Według policji zginęły tam trzy osoby, a dwie odniosły poważne obrażenia. Wszystkie ofiary tego wypadku były pasażerami samochodu.