Mężczyzna pobił i śmiertelnie ranił nożem kobietę, którą znał i wiedział, że była w trakcie rehabilitacji po ciężkich obrażeniach spowodowanych wypadkiem samochodowym. Następnie wysłał zdjęcia jej ciała członkowi rodziny, zanim zadzwonił pod numer 911, aby przyznać się do popełnionej zbrodni.
58-letni Derrick Smith został aresztowany za zamordowanie 51-letniej Monici Foster w sobotę rano. Policja znalazła kobietę z licznymi obrażeniami, zamordowaną w swoim własnym domu przy 6600 South Minerva Avenue w dzielnicy Woodlawn.
Według ustaleń policji, Smith miał rodzinne powiązania z ofiarą, ale nie podano informacji, jakiego rodzaju. Około 30 minut przed wezwaniem policji, mężczyzna zrobił zdjęcia ciała Foster i wysłał zdjęcie do członka jej rodziny. Po zadzwonieniu pod numer 911, pozwolił policji wejść do środka. Mężczyzna miał na twarzy i ubraniu ślady krwi, a na policyjnym nagraniu przyznał się do zamordowania kobiety.
Policjanci znaleźli ofiarę leżąca na plecach w salonie, z ciężkimi uszkodzeniami górnej części ciała i mnóstwem krwi wokół twarzy twarzy i głowy. Kobieta była częściowo ubrana. Policjanci potwierdzili jej zgon na miejscu zbrodni.
Dwa lata temu Foster uczestniczyła w wypadku samochodowym i doznała poważnych urazów kręgosłupa, musiała korzystać z chodzika i laski. Kobieta odbywała intensywną rehabilitację.
Obok jej ciała policjanci znaleźli zakrwawiony nóż i metalową pałkę oraz jej chodzik. Autopcja wykazała, że kobieta miała ponad 20 obrażeń od ciosów w głowe, pięć ran kłutych głowy, liczne rany kłute na szyi i klatce piersiowej – poinformowała prokuratura. Jej śmierć uznano za zabójstwo.
Smith był wcześniej aresztowany w Northwestern Memorial Hospital w dniu 17 lutego w związku z napadem. Wyszedł za osobistym poręczeniem. W tej sprawie nie stawił się jeszcze w sądzie – wynika z dokumentów sądowych. Ofiarą w sprawie z 17 lutego był ktoś inny niż Foster.
Monitor