Właściciele broni szturmowej mieszkający w Deerfield, na północnych przedmieściach, mają czas do 13 czerwca, aby usunąć ją ze swoich domów, jeśli chcą uniknąć kar za jej posiadanie.
Rada Miasta Deerfield jednogłośnie przegłosowała w poniedziałek zakaz posiadania niektórych rodzajów broni półautomatycznej. Nowelizacja przepisów obowiązujących w tym mieście, położonym na północnych przedmieściach, definiuje jako broń szturmową jako półautomatyczne karabiny z możliwością przyjęcia więcej niż 10 rund amunicji; strzelby z obrotowym cylindrem; półautomatyczne pistolety i karabiny, które można używać z magazynkami o dużej pojemności. Wśród dziesiątek konkretnych modeli objętych zakazem wymieniono AR-15, AK-47 i Uzi.
W uzasadnieniu wprowadzenia zakazu wspomniano o czterech niedawnych masowych strzelaninach, które pochłonęły w sumie życie 150 osób. Z broni tego typu sprawca strzelaniny w szkole w Parkland na Florydzie zastrzelił 17 osób. Ponadto wymieniono strzelaninę w kościele First Baptist Church w Sutherland Springs w Teksasie, w której zginęło 26 osób; masakrę na festiwalu w Las Vegas zakończoną śmiercią 58 osób oraz strzelaninę w klubie nocnym Pulse w Orlando na Florydzie z 49 ofiarami.
Radni z Deerfield uchwalili także zakaz używania na terenie tego miasta magazynków o dużej pojemności. Przepisy nie będą obowiązywać emerytowanych funkcjonariuszy policji.
Nowe prawo wejdzie w życie z dniem 13 czerwca. Mieszkańcom, którzy nie usuną do tego czasu ze swoich domów objętej zakazem broni i magazynków, grozić będzie grzywna w wysokości od $250 do $1,000 dziennie.
Prawo jest wzorowane na podobnym zakazie wprowadzonym w 2013 roku w Highland Park, który przetrwał batalię sądową zakończoną dwa lata później w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych. Zakaz został zaskarżony przez stanowy oddział Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA).
Federalny Sąd Apelacyjny orzekł, że zakaz jest zgodny z konstytucją, a Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych podtrzymał to, nie zajmując się odwołaniem od tego orzeczenia.
W posiedzeniu Rady Miasta Deerfield, na którym przegłosowano zakaz, brało udział ponad 70 osób. Spośród 20, które zabrały głos, 14 było przeciwnych zarządzeniu, a sześć poparło je. Osiem z 14 osób, które wyraziły sprzeciw wobec zakazu, twierdziło, że mieszkają poza Deerfield.
Przeciwnicy zakazu, tacy jak Larry Nordal z Deerfield, powoływali się na swoje prawa do posiadania broni gwarantowane drugą poprawką do konstytucji i wyrażali obawę, że bardziej restrykcyjne ustawy zostaną wprowadzone w przyszłości.
"Rozporządzenie dotyczące posiadania broni szturmowej zostało uchwalone z jednego powodu" - powiedział Nordal. “By przyszłości wprowadzić całkowity zakaz broni. Najpierw będą karabiny szturmowe. Potem nowe zakazy w przyszłości. To tylko kwestia czasu."
Ariella Kharasch, licealistka z Deerfield, która opowiada się za zakazem, powiedziała, że chce więcej takich działań na poziomie lokalnym i krajowym.
"To jest nasza walka" - powiedziała Kharasch. "To jest walka naszego pokolenia. Będziemy dalej walczyć. Zmiana następuje stopniowo krok po kroku. Walka nie kończy się w naszym mieście.”
Mike Weisman, mieszkaniec Glen Ellyn i członek zarządu Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego stanu Illinois powiedział, że Deerfield musi się przygotować na walkę w sądach, podobnie jak było w przypadku sąsiedniego Highland Park.
Burmistrz Deerfield, Harriet Rosenthal oświadczyła, że postanowiła wprowadzić zakaz po masakrze w szkole w Parkland na Florydzie.
“Nie ma tu miejsca na broń szturmową” - stwierdziła.
JT