W szpitalu Mount Sinai została na krótki okres czasu wprowadzona blokada po tym, jak w głównym holu doszło do zamieszek z udziałem 40 osób – poinformował rzecznik placówki.
Tzw. lockdown miał miejsce pomiędzy godz. 1:45 a 2:12. Nie zgłoszono żadnych obrażeń. Na miejsce wezwano policję, aby rozproszyć tłum.
Do incydentu doszło dwa dni temu po tym, jak szpital został tymczasowo zamknięty po strzelaninie, do której doszło przed oddziałem ratunkowym. Postrzelone zostały dwie 35-letnie kobiety, które czekały na zewnątrz szpitala na informacje o swoim rannym w strzelaninie krewnym. Szpital poinformował, że blokada w sobotę była tymczasowym środkiem zapobiegawczym, który uniemożliwiał odwiedzającym wejście do środka budynku.
Szpital Mount Sinai znajduje się w dzielnicy Douglas Park w zachodniej części miasta.
Monitor