25 kwietnia 2018

Udostępnij znajomym:

Sezon letnich koncertów, festiwali i imprez plenerowych tuż za rogiem, a to oznacza bardziej zatłoczone pociągi Metry i problemy z konduktorami, którzy nie są w stanie pobrać opłat od wszystkich podróżnych.

„To z pewnością zauważalny problem” – powiedział dyrektor generalny Metra, Jim Derwinski podczas poniedziałkowego wystąpienia w City Club of Chicago.

Metra rozważa inne możliwe opcje pobierania opłat za przejazdy, prosząc między innymi podróżnych o zgłaszanie informacji na temat niepłacących pasażerów, choć zdaje sobie sprawę, że taki pomysł nie zyska zbyt wielkiego poparcia czy też korzystając z opcji „tajnych klientów”, którzy upewniają się, że konduktorzy wykonują swoją pracę.

„Kiedy konduktorzy wykonują dobrze swoją pracę, chwalimy ich i dajemy znać, że o tym wiemy” – powiedział Derwinski. Jednak kiedy zdarzają się sytuacje niewypełniania swoich obowiązków, Metra stosuje różne formy ostrzeżeń, aby wprowadzić dyscyplinę wśród pracowników.

Derwinski, który od stycznia pełni funkcję szefa Metry, powiedział, że nie wie, ile pieniędzy przewoźnik traci rocznie z powodu niepobranych opłat. Dodał, że głównie dzieje się tak kiedy pociągi są zatłoczone, szczególnie podczas wydarzeń specjalnych, kiedy konduktorom trudno przedostać się przez wszystkie wagony, aby sprawdzić bilety.

Są sytuacje, kiedy firma spodziewając się szczególnego obciążenia pociągów ze względu na różnego rodzaju wydarzenia, umieszcza w pociągach dodatkowych pracowników do sprawdzania biletów. Ale dodał, że czasami pociągi zapełniają się niespodziewanie – np. w dniu Świętego Patryka ilość podróżnych się podwoiła, a firma nie dawała rady opanować tej sytuacji.

Derwinski dodał, że głównym obowiązkiem konduktora jest zapewnienie bezpieczeństwa pociągu i podróżnych, więc jeśli zajmuje się on innym problemem, nie ma szansy na sprawdzenie wszystkich wagonów i podróżnych.

Jednym ze sposobów na pobranie opłat od wszystkich podróżnych jest zainstalowanie bramek na stacjach, tak jak w przypadku CTA. Ale to wymagałoby przebudowy wszystkich stacji, co byłoby niezwykle kosztowne – twierdzą urzędnicy Metra. Na razie konduktorzy sprawdzają bilety lub pobierają opłatę za przejazdy w pociągach.

W swoim przemówieniu w City Club Derwinski mówił o ciągłych potrzebach Metry w zakresie większych funduszy na naprawę lub zakup nowego sprzętu oraz inwestycje w infrastrukturę – nowe stacje i mosty.

Metra podniosła ceny biletów cztery razy w okresie ostatnich czterech lat.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor