Mieszkaniec znajdującej się na południu miasta dzielnicy West Englewood zmarł po tym, jak został zmuszony do wypicia wybielacza.
Policja została wezwana na miejsce zdarzenia około godz. 3:26 nad ranem w poniedziałek, gdzie 26-letni Darrius Ellis został znaleziony na zewnątrz budynku przy 6500 South Bishop. Mężczyzna został przewieziony do szpitala Strogera, gdzie nastąpił zgon.
Autopsja przeprowadzona we wtorek wskazała, że przyczyną śmierci były powikłania po przymusowym wypiciu żrącej substancji. Biuro patologa określiło ten przypadek jako zabójstwo. Policjanci zidentyfikowali substancję jako wybielacz.
Policja aresztowała 24-letnią Yasmine Elder, której postawiono zarzuty morderstwa pierwszego stopnia swojego chłopaka, to ona zmusiła go do wypicia wybielacza podczas kłótni.
Policja ustaliła, że Elder i Ellis kłócili się ze sobą w poniedziałek w zaparkowanej furgonetce, kiedy kobiecie udało się obezwładnić mężczyznę i zmusić go do wypicia substancji, w wyniku czego zmarł.
Yasmine Elder ma stawić się na przesłuchanie w sprawie kaucji w czwartek, na razie nie wiadomo, czy kobieta ma adwokata.
Monitor
