----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

11 kwietnia 2017

Udostępnij znajomym:

To bilans kolejnego krwawego weekendu w naszym mieście. Do strzelanin doszło od piątku wieczorem do poniedziałku rano.

Ostatnim weekendowym zabójstwem było zastrzelenie przed domem 66-letniego sędziego powiatu Cook. Do strzelaniny, w której została ranna także 52-letnia kobieta doszło w dzielnicy West Chesterfield na południu miasta w poniedziałek nad ranem.

Dwa śmiertelne strzały padły w ciągu 15 minut w niedzielę w nocy na południu miasta. 24-letni mężczyzna został zastrzelony stojąc na opuszczonej działce w dzielnicy East Side. Około godziny 8:15 wieczorem podeszło do niego dwóch mężczyzn i otworzyło ogień raniąc ofiarę wielokrotnie w klatkę piersiową, ramię i dłoń. 24-latek zmarł w szpitalu Christ Medical Center w Oak Lawn.

20-letni mężczyzna stał na dworze w dzielnicy Riverdale około 8 wieczorem, gdy podeszło do niego kilku mężczyzn i zaczęło strzelać. Ranny w klatkę piersiową mężczyzna zmarł na miejscu wydarzenia.

Wcześniej w niedzielę w dzielnicy Burnside na południu, 22-letni mężczyzna pokłócił się ze swoim 43-letnim ojcem na temat wyprowadzania psa. W pewnym momencie mężczyźni zaczęli do siebie strzelać, syn zginął na miejscu, a ojca przetransportowano w krytycznym stanie do Christ Medical Center. Na miejscu zbrodni policja zabezpieczyła dwie sztuki broni.

Około godz. 5:55 rano 42-letni mężczyzna został zastrzelony w dzielnicy Ravenswood, na północno-zachodniej stronie Chicago. Jechał po alejce za domem w okolicy 4800 North Rockwell, kiedy zza rogu wyszedł napastnik i strzelił mężczyźnie w klatkę piersiową, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

W sobotę około godz. 5 po południu 18-latek został śmiertelnie postrzelony w dzielnicy Gresham na południu. Strzelano do niego z samochodu, z wieloma ranami postrzałowymi przetransportowano go do Christ Medical Center w Oak Lawn, gdzie zmarł o godz. 7:03 pm.

Pierwsze zabójstwo weekendu miało miejsce około godz. 6:45 w piątek w dzielnicy Archer Heights w południowo-zachodniej części miasta. Policja odpowiedziała na wezwanie dotyczące strzałów w okolicy 4900 South Kostner, ale zraniony 21-letni Carlos Rosas sam zgłosił się do szpitala Sinai. Rosas, który mieszkał w tej okolicy, zmarł o godz. 7:12 wieczorem z powodu postrzelenia w klatkę piersiową.

Co najmniej 28 osób zostało rannych w strzelaninach, do których doszło w mieście w ciągu weekendu. Według danych Chicago Sun-Times ponad 815 osób zostało postrzelonych od początku roku w Chicago.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor