Stanowa Loteria zgodnie z zapowiedziami zawiesiła w Illinois sprzedaż losów Powerball i Mega Millions. Decyzję podjęto po tym, jak ustawodawcom w Springfield nie udało się uchwalić budżetu do 1 lipca.
Bez budżetu stan nie ma uprawnień do dokonywania płatności na rzecz Mega Millions lub Powerball. Stanowa loteria zawiesiła również wypłacanie wygranych powyżej 25 tys. dolarów - wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Illinois Lottery.
Zwycięzcy loterii w Illinois w podobnej sytuacji znaleźli się latem ubiegłego roku, ale wtedy po przyjęciu tymczasowego budżetu uwolniona środki finansowe na loterię.
"Ludzie przestali grać" - mówił dyrektor Stanowej Loterii. Greg Smith twierdzi, że sprzedaż kuponów Powerball w Illinois zmniejszyła się już o 10 procent w reakcji tylko na zapowiedzi o zawieszeniu Powerball i Mega Millions w naszym stanie.
Stanowy kongresmen David Harris z Mount Prospect mówi, że sytuacja jest absurdalna. "Loteria to kura znosząca złote jajka przynosząca od 680 do 700 milionów rocznie do budżetu. A my potrafimy to zepsuć" - przekonywał.
Problemy ze Stanową Loterią w Illinois na pewno są korzystne dla sąsiednich stanów. W związku z zawieszeniem sprzedaży Powerball czy Mega Millions na pewno część graczy z miejscowości graniczących z innymi stanami, zaczęła jeździć właśnie tam, by kupować losy. Na przykład w Indianie właściciele sklepów, gdzie można zagrać w loterię, mówią, że sprzedaż losów wzrosła im niemal dwukrotnie, odkąd pojawiły się problemy w Illinois.
23-letnia Lilli Gregory zazwyczaj kupuje losy "zdrapki" raz w miesiącu, a w Mega Millions gra, kiedy wygrana jest duża. Jak mówi, martwi ją nie tylko zawieszenie dwóch gier losowych w Illinois, ale i inne skutki spowodowane brakiem budżetu. "Tutaj jest mnóstwo ciężko pracujących osób, którzy tracą dostęp do wielu rzeczy, na których polegają, tylko dlatego, że nie ma budżetu".
JT