Strażacy odkryli spalone szczątki we wraku kilka godzin po wypadku, do którego doszło w poniedziałek rano na autostradzie Stevensona. W katastrofie uczestniczyło pięć samochodów: dwie ciężarówki, dwa samochody osobowe oraz samochód dostawczy.
Wypadek zdarzył się około godziny 10:55 rano na autostradzie pomiędzy Pulaski Road i Cicero Avenue - poinformował rzecznik policji stanowej i chicagowskiej straży pożarnej, Larry Langford.
Ciało w jednym z samochodów zostało odkryte kilka godzin później, po ugaszeniu pożaru. Nie została ustalona płeć ani wiek odnalezionej osoby.
"Ofiara została znaleziona, kiedy robiliśmy ostateczne przeszukanie" - poinformował Langford. "Nie było możliwości ratunku, ponieważ cały samochód stał w płomieniach".
Jedna osoba ranna w wypadku została zabrana do szpitala, gdzie jej stan uznano za stabilny, urazy nie zagrażały życiu. Trzy inne ofiary odmówiły przyjęcia pomocy medycznej.
Wypadek był serią kolizji, do których doszło w reakcji łańcuchowej, nie wiadomo, które pojazdy zderzyły się w pierwszej kolejności. Ekipy strażackie użyły piany gaśniczej, aby ugasić ogień, który rozprzestrzenił się na odległość 120 stóp przez całą szerokość autostrady.
Jeden z samochodów biorących udział w wypadku wiózł ponad 17,800 funtów farby, która wspomogła pożar. W drugiej ciężarówce znajdowało się 40,000 funtów mrożonego mięsa.
Wszystkie pasy ruchu zostały czasowo zamknięte.
Monitor