----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

16 marca 2017

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Urząd Imigracyjny w Chicago zmienił zasady deportowania imigrantów do Meksyku. Do tej pory takie osoby były kierowane do Broadview na zachodnich przedmieściach, ale teraz są przewożone do ośrodka detencyjnego w powiecie Kankakee (Kankakee County Detention Center) około 70 mil od Chicago.

Zmiany, które weszły w życie z dniem 3 marca, mają na celu - jak tłumaczy rzeczniczka prasowa Urzędu Imigracyjnego w Chicago, Gail Montenegro, lepsze wykorzystanie zasobów agencji. Obecnie w ośrodku detencyjnym w Kankakee znajduje się około 130 imigrantów, których czeka deportacja. Oddział policji imigracyjnej ICE w Chicago zajmuje się deportacją imigrantów na terenie sześciu stanów.

W Broadview imigranci przebywali w dwupiętrowym ceglanym budynku bez widocznego oznakowania, na elewacji widniał tylko adres. Znajdujący obok parking jest ogrodzony. Miejsce było jednak łatwo dostępne dla rodzin i prawników, którzy odwiedzali swoich bliskich i klientów.

Prawnicy imigracyjni krytykując przeniesienie oczekujących na deportacje do Meksyku do Kankakee County Detention Center podkreślają, że rodziny, które będą odwiedzać bliskich, czeka teraz dłuższa podróż niż do Broadview.

"Teraz przeniesiono wszystkich na południe, do placówki, która jest w zasadzie więzieniem" - ubolewa Mercedes-Badia Tavas, prezes chicagowskiego Stowarzyszenia Amerykańskich Prawników Imigracyjnych. 

Keren Zwick, jedna z głównych prawniczek National Immigrant Justice Center in Chicago, powiedziała, że podobna sytuacja miała miejsce jesienią ubiegłego roku, gdy ICE zaczęło używać więzienia w powiecie Kankakee do przetrzymywania zatrzymanych imigrantów. Nigdy nie została ogłoszona liczba przetrzymywanych tam osób - dodaje mówi Zwick.

Prawnicy imigracyjni uważają, że przeniesie osób oczekujących na deportacje do Kankakee ma wyeliminować pewne niedogodności dla ICE, ponieważ ośrodek w Broadview nie pracował w nocy. Oznaczało to, że osoby w nocy przed deportacją musiały zostać zabrane do innego miejsca, takiego jak więzienie powiatu McHenry.

Poza tym teraz agenci mają dostęp do lotniska the Greater Kankakee Airport, które znajduje się w pobliżu. Wcześniej osoby deportowane do Meksyku były najpierw transportowane na międzynarodowe lotnisko w Gary.

Organizacja National Immigrant Justice Center i American Immigration Lawyers Association spotykały się kwartalnie z przedstawicielami ICE, ale nie doszło do tego, odkąd Trump objął urząd.

Niezależnie od przyczyn zmian, prawnicy imigracyjni mają nadzieję, że komunikacja z ICE poprawi się, aby mogli wykonywać swoją pracę dobrze.

"To my reprezentujemy w sądzie ludzi, którzy są w tych obiektach" - stwierdziła Keren Zwick.

W ciągu ostatnich 10 lat liczba spraw w sądach imigracyjnych, głównie odwołań od deportacji, w całym kraju potroiła się, a w Chicago wzrosła niemal pięciokrotnie - z 4,900 spraw w 2007 roku do ponad 23,000 w sierpniu ub. roku.

Sąd imigracyjny na Van Buren Street w centrum Chicago ma drugi najdłuższy czas oczekiwania w kraju - przeciętnie sprawa załatwiana jest dopiero po 966 dniach, znacznie przewyższając średnią krajową wynoszącą 678 dni. Dla porównania, w 2010 roku średnia w Chicago wyniosła 381 dni. Należy jednak pamiętać, że sąd imigracyjny w Chicago rozpatruje sprawy z całego Illinois oraz innych stanów Środkowego Zachodu.

Tylko 12 procent spraw deportacyjnych, które trafiły do sądu imigracyjnego w Chicago w latach 2010 - 2016, dotyczyło przestępstw kryminalnych - wynika z danych ośrodka badań TRAC, działającego przy Syracuse University. Większość to sprawy osób, które dopuściły się wykroczeń drogowych oraz z tych, którzy złamali prawo imigracyjne.

Co najmniej 71 procent spraw deportacyjnych dotyczy obywateli Meksyku, Salvadoru, Gwatemali, Hondurasu; pozostali imigranci pochodzą ze 161 innych krajów.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor