----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

27 kwietnia 2016

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

"Hardest Hit" to federalny program Departamentu Skarbu ukierunkowany na pomoc mieszkańcom stanów, które najbardziej ucierpiały z powodu kryzysu na rynku nieruchomości po recesji. W tym gronie jest Illinois. Nasz stan otrzymał kolejną transzę pomocy.

W ramach programu "Hardest Hit" do Illinois tym razem trafi $151 milionów na pomoc mieszkańcom, którzy zagrożeni są utratą nieruchomości na rzecz banku. Departament Skarbu USA przeznaczył na ten cel od uruchomienia federalnego programu w sumie $715 milionów. Tylko stany Kalifornia i Floryda dostały więcej.

W Illinois przydziałem pomocy zajmuje się stanowy departament mieszkalnictwa (IHDA). Rodziny o niskich dochodach z 10 powiatów, w tym Cook, Kane, McHenry i Will, po raz pierwszy kupujące nieruchomość mogą otrzymać nawet $7,500 przedpłaty na 30-letnią niskooprocentowaną pożyczkę.

Część pieniędzy przeznaczonych będzie na pokrycie kosztów wyburzania 455 opuszczonych domów w najuboższych dzielnicach miast Illinois. Chicago przeznaczyło w 2014 roku $26 milionów na przywrócenie do stanu używalności prawie 200 pustostanów w najuboższych dzielnicach, w których odnotowano najwięcej przypadków foreclosures.

Takie opuszczone domy określane są także jako "zombie". Budynek staje się "zombie", kiedy akt własności nieruchomości nie został jeszcze odebrany, mimo trwającego foreclosure. Wiele osób myśli, że wraz z rozpoczęciem tego procesu traci akt własności (title) i porzuca dom, a w niektórych przypadkach może to się stać nawet dopiero po trzech latach. Opuszczone budynki obniżają wartość okolicznych nieruchomości nawet o 10 procent.

Stanowe rządy w przeszłości znalazły się w ogniu krytyki za zbyt powolne rozdysponowanie $9.6 mld przeznaczonych przez Kongres dla właścicieli nieruchomości, którzy ucierpieli po recesji. Ale Illinois wydało ok. 92 procent środków poprzednio otrzymanych w ramach programu "Hardest Hit".

Rynek nieruchomości w Chicago ciągle wychodzi z kryzysu. W okresie 12 miesięcy, do lutego br., w naszym mieście banki z racji niespłacania pożyczek odebrały od właścicieli 5,615 nieruchomości. Tylko Miami na Florydzie, Jersey City w New Jersey i Houston w Teksasie znalazły się przed Wietrznym Miastem.

Pod koniec 2010 roku prawie 31 procent właścicieli domów w Chicago spłacało pożyczkę, której wartość przekraczała wartość nieruchomości (mortgage underwater) - wynika z analiz firmy CoreLogic. Pięć lat później, w czwartym kwartale 2015 roku, odsetek takich domów spadł do 17 procent. Dla porównania w Miami wynosił 22 procent, a w Las Vegas  21 procent.

W powiecie Cook najbardziej ucierpiały po recesji miejscowości na południowych przedmieściach Chicago. Wśród nich Matteson, Country Club Hills, Richton Park Harvey, Ford Heights, Phoenix, Riverdale, Robbins i Sauk Village - wynika z danych zebranych przez Instytut Badań Gospodarki Mieszkaniowej przy DePaul University.

Siedem lat po recesji średnie ceny domów na przedmieściach w całym regionie Chicago nadal są niższe od tych sprzed kryzysu. Nawet w Winnetce średnia cena domu w ub. roku była niższa o 29 procent w porównaniu do 2005 roku.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor