Gubernator Bruce Rauner wezwał stanowy Kongres do partnerstwa w 2016 roku i wypracowania kompromisu na rzecz Illinois. Rauner wygłosił w środę doroczne orędzie do mieszkańców stanu. Było to jego drugie "State of the State" wygłaszane tradycyjnie przez gubernatorów na początku roku przed połączonymi izbami stanowego Kongresu. Mimo trwającego od ubiegłego roku impasu budżetowego i rosnącego zadłużenia stanu, przemówienie republikańskiego gubernatora nakreśliło optymistyczną wizję przyszłości Illinois.
Rauner: “Illinois to wspaniałe miejsce do życia”
W swoim dorocznym orędziu gubernator Bruce Rauner wyciągnął rękę do kontrolujących stanowy Kongres demokratów, ale jednocześnie podtrzymał założenia swojego probiznesowego programu "Turnaround Agenda" i zapowiedział dalsze działania na rzecz ograniczenia roli związków zawodowych, czy zmniejszenia przywilejów pracowniczych osobom zatrudnionym przez stan.
"Zostaliśmy wybrani do pracy. Naszym zadaniem jest poprawa jakości życia wszystkich mieszkańców Illinois" – mówił gubernator. Bruce Rauner dodał, że Illinois to "wspaniałe miejsce do życia". "Mamy możliwości, by przewodzić w skali kraju we wzroście gospodarczym i możliwościach rozwoju" – zaznaczył. Tymczasem – jak mówił – Illinois traci biznesy, które przenoszą się do innych stanów: Indiany, Wisconsin, Iowa, Tennessee, Teksasu czy Karoliny Północnej. "W ostatnich latach straciliśmy ponad 300,000 miejsc pracy w sektorze produkcyjnym" – przytaczał dane gubernator.
Bruce Rauner opowiedział się za stworzeniem lepszych warunków dla pracodawców. W wygłoszonym orędziu powrócił do swojej antyzwiązkowej retoryki. Republikański gubernator od objęcia stanowiska stara się ukrócić – jego zdaniem – zbyt duże przywileje związkowców, które ograniczają rozwój biznesu i obciążają budżet.
Inny niekorzystny czynnik to podatki od nieruchomości w Illinois, które są drugie co do wysokości w kraju. Gubernator zaproponował, by dać lokalnym władzom większą kontrolę, by mogły wprowadzać same regulacje w zakresie podatków, a nie czekać na decyzje ustawodawców w Springfield. Bruce Rauner ponownie wezwał do reformy sytemu wyborczego w Illinois, w tym skrócenia kadencji polityków i wprowadzenia zmian na mapie dystryktów.
Rauner: "Zmiany i reformy są trudne. Ale nie możemy po prostu podnieść podatków"
W części przemówienia poświęconej impasowi budżetowemu, który trwa od lipca ub. roku, gubernator Bruce Rauner ponownie powtórzył, że nie można rozwiązywać problemów finansowych Illinois podwyższając ciągle podatki.
"Podwyżka podatków bez reform tylko pogarsza sytuację" – podkreślił. Przypomniał, że w ubiegłym roku dzięki cięciom wydatków udało się zaoszczędzić ponad pół miliarda dolarów. Jako przykład eliminowania niegospodarności stanowego rządu wymienił wystawienie na sprzedaż Thompson Center, siedziby władz stanowych w Chicago.
Gubernator zwrócił uwagę na "niesprawiedliwy system wynagradzania pracowników stanowych, który nie tylko jest dużym obciążeniem dla budżetu, ale przyzwala na nieetyczne praktyki manipulowania wynagrodzenie za nadgodziny na koszt podatnika Illinois. "Zapłaciliśmy $22 miliony za 15-minutowe przekroczenie etatowego czasu pracy" – podliczał Bruce Rauner w przemówieniu "State of the State".
Bruce Rauner przypomniał, że razem z demokratycznym przewodniczącym stanowego Senatu, Johnem Cullertonem, prowadzą negocjacje na ponadpartyjnym projektem reformy systemu, z którego wypłacane są emerytury pracowników stanowych. Projekt zakłada oszczędności w granicach miliarda rocznie. Gubernator wezwał stanowy Kongres do przyjęcia ustawy, jeżeli trafi pod głosowanie.
System, z którego wypłacane są świadczenia emerytalne pracowników stanowych, jest już zadłużony na $111 miliardów. Zdaniem gubernatora obecnie każdy dolar z czterech zabieranych przez stan od podatników trafia na system, z którego wypłacanych jest 11 tysięcy emerytur stanowych.
Rauner: "Jesteśmy przykładem nieskuteczności i nieefektywności"
Gubernator powiedział, że wydatki stanu Illinois na sektor IT są trzecimi w kolejności najwyższym w kraju, ale nie przekłada się to na jakość obsługi mieszkańców. Bruce Rauner powołał w tym celu sekretarza Departamentu Innowacji i Technologii.
Podobnie jak w ubiegłorocznym przemówieniu, gubernator mówił o konieczności zmniejszenia populacji więźniów o 25 procent do 2015 roku.
Ostatnią część "State of the State" poświęcił problemom szkolnictwa w Illinois. Przedstawił 10-punktowy plan naprawczy, którego celem jest m.in. redukcja biurokracji i przeznaczenie tych środków na klasy. Plan ma być wytyczną do wprowadzenia reformy edukacji w Illinois.
Rauner: "Odłóżmy na bok ideologię i interes partyjny"
Dopiero na końcu trwającego 35 minut przemówienia Bruce Rauner poruszył sprawę impasu budżetowego. Gubernator wezwał stanowy Kongres do kompromisu w sprawie uchwalenia budżetu, bez którego Illinois pozostaje od lipca ub. roku. "Naszym zadaniem jest poprawa jakości życia wszystkich mieszkańców Illinois, stworzenia im większych możliwości ekonomicznych, edukacyjnych (...). By osiągnąć kompromis musimy na bok odłożyć ideologię i interes partyjny. Musimy zerwać z polityką przeszłości i zrobić to, co w długiej perspektywie będzie korzystne dla przyszłości naszego stanu. Jestem gotowy i mam nadzieję, że wy także. Kontynuujmy tę podróż razem. Illinois nie może dłużej czekać" – zakończył gubernator swoje doroczne przemówienie o stanie Illinois.
Orędziu "State of the State" towarzyszyły demonstracje różnych organizacji, w tym związkowców. "Najpierw budżet" – wznosili okrzyki.
Rządzenie stanem bez budżetu
llinois wkroczyło w 2016 rok bez budżetu. Udało się uniknąć paraliżu pracy stanowej administracji (tzw. shutdown), ale niezapłacone przez stan rachunki stanu piętrzą się. Stan nie ma pieniędzy, by płacić firmom wykonującym zakontraktowane usługi. W związku z brakiem budżetu np. biuro sekretarza stanu zawiesiło listowne zawiadamianie właścicieli samochodów o upływającym terminie ważności tablicy rejestracyjnej.
Schroniska dla bezdomnych, programy ochrony zdrowia psychicznego, pomoc seniorom w ich domach – to niektóre z 30 programów Lutheran Social Services zawieszonych z powodu braku środków finansowych. Do tej pory z programów tych korzystało 4,700 osób. Agencja, która od 149 lat pomaga mieszkańcom Illinois, nie otrzymała od stanu $6 mln. Lutheran Social Services zwolniła też 43 procent zatrudnionych pracowników, ok. 750 osób. W podobnej sytuacji znalazło się wiele agencji pomocowych. Na przykład Erie Neighborhood House w Chicago, która pomaga rodzinom o niskich dochodach, zwolniła 250 osób.
Impas budżetowy poważnie odczuwają stanowe uniwersytety i college, a także studenci. W tym tygodniu rektor Eastern Illinois University ogłosił pracownikom, że wstrzymane zostaną wszelkie naprawy, nie będzie zakupu pomocy naukowych oraz rozliczanie delegacji, a możliwe są także zwolnienia i przymusowe bezpłatne urlopy. Pieniędzy na wypłaty dla pracowników już nie ma Chicago State University. Natomiast studenci z rodzin o niskich dochodach nie otrzymają na wiosnę stypendiów wypłacanych przez Illinois' Monetary Award Program.
Impas budżetowy trwa od początku lipca 2015 roku, kiedy to minął wyznaczony prawem termin przyjęcia ustawy na kolejny rok fiskalny, a gubernator Bruce Rauner zawetował budżet przyjęty głosami demokratów w stanowym Kongresie. Jak później tłumaczył – "nie było w nim pełnego planu wydatków, a na te zawarte w nim nas nie stać".
Gubernator Rauner uważa, że deficyt, do którego doprowadziły lata zaniedbań finansowych jest po prostu zbyt duży, aby przyjąć budżet bez reform. Deficyt budżetowy republikanin przejął po demokratycznym poprzedniku.
Gubernator Rauner nie chce podniesienia podatków, co byłoby najprostszym, ale niepopularnym rozwiązaniem. "Obarczenie teraz mieszkańców Illinois podwyżką podatków byłoby dużym błędem" – stwierdził. Brucer Rauner uważa, że wielu demokratów w stanowym Kongresie podziela jego opinię, ale nie chcą tego publicznie mówić, by nie narazić się przewodniczącemu stanowej Izby Reprezentantów, Michaelowi Madiganowi. "Wiedzą, że konieczne są zmiany. Nie zgadzają się ze mną w 100 procentach, ale nie proszę ich o 100 procent" – zaznaczył gubernator.
W lutym gubernator Rauner przedstawi swój drugi budżet. Ten pierwszy z ub. roku nie został przyjęty przez stanowy Kongres. Znalazły się w nim głównie cięcia wydatków: na ochronę zdrowia, opiekę społeczna, wyższą edukację, transport publiczny i samorządy lokalne. Z ostatniego raportu biura gubernatora wynikało, że przy obecnych wydatkach i przy zachowaniu tych samych wpływów do budżetu, bez nowych podatków, do końca roku fiskalnego w czerwcu deficyt budżetowy wyniesie $4.6 mld.
JT