Według organizacji Kids and Car Safety każdego tygodnia 110 amerykańskich dzieci zostaje potrąconych przez wolno poruszające się samochody na parkingach i podjazdach, często przez własnych rodziców. Wiele przypadków kończy się tragicznie. (obejrzyj materiał telewizji CBS na końcu artykułu).
Dzieci, a zwłaszcza małe dzieci, mogą wkraść się w martwe strefy widoczności samochodu stojącego na podjeździe przed domem. Z siedzenia kierowcy nie widać tych miejsc, znajdujących się w promieniu nawet do kilku metrów wokół pojazdu.
Niezależnie od tego, czy się spieszysz, regulujesz radio, wystukujesz coś w telefonie, czy normalnie rozpoczynasz podróż samochodem, istnieje ryzyko, że potrącisz i zranisz, a nawet zabijesz dziecko bawiące się w pobliżu.
Od maja 2018 r. we wszystkich nowych samochodach sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych wymagane są kamery cofania, a technologia ta okazała się skuteczna. Od tego czasu spadła liczba potrąceń dzieci w takich miejscach. Mimo że martwa strefa z tyłu samochodu jest zwykle większa i bardziej niebezpieczna, kamery cofania pomogły kierowcom uzyskać wystarczający podgląd tyłu, aby uratować życie wielu dzieciom. Jest to jednak wciąż duży problem, ponieważ prawie połowa przypadków potrąceń dzieci na przydomowych podjazdach i parkingach ma miejsce podczas cofania.
Niestety, w miarę zmniejszania się liczby wypadków podczas cofania, wzrosła liczba wypadków w czasie ruszania do przodu – stanowią już ponad połowę wszystkich wypadków z udziałem dziecka.
W listopadzie 2022 r. senator Richard Blumenthal przedstawił projekt ustawy zmuszającej Krajową Administrację Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) do zbadania tego zjawiska. Akt STOP Frontovers skierowano do komisji i...przez 463 dni od tego czasu nie poczyniono żadnych dalszych postępów.
To nie wina dzieci
Amber Rollins, dyrektorka organizacji Kids and Car Safety, za wypadki w dużej mierze obwinia skłonność Amerykanów do kupowania większych pojazdów z większymi martwymi strefami widoczności.
„Jeśli spojrzysz na maskę, zauważysz, że jest ona pochylona w dół, co zapewnia lepsze pole widzenia, ale teraz mamy SUV-y, które są bardzo pudełkowate, co tworzy większy obszar, w którym nie widać małych dzieci” – mówi Rollins.
„Małe dzieci nie są w stanie zrozumieć niebezpieczeństwa. Nie mają zdolności poznawczych. Nie rozumieją, że zaparkowany pojazd może ruszyć” – kontynuuje Rollins.
Technologia może pomóc...
Wiele sprzedawanych obecnie pojazdów jest wyposażonych w systemy kamer widzących 360 stopni wokół lub nawet oferujących tzw. widok z lotu ptaka. Ma je kilka droższych modeli – choćby niektóre BMW i Infiniti. Nie jest to nowa technologia, dostępna jest od wielu lat, więc kilka dodatkowych kamer nie podniosłoby radykalnie ceny nowego samochodu. Organizacja Kids and Car Safety nalega, aby tego typu podglądy były instalowane we wszystkich nowych pojazdach sprzedawanych w USA. Prawdopodobnie nie zaszkodziłoby, gdyby wszystkie nowe samochody miały również czujniki zbliżeniowe montowane w zderzakach.
...ale przede wszystkim zachowaj ostrożność
Przed domem: W przypadku rodziców z małymi dziećmi prawdopodobnie najlepiej będzie jednak zachować ostrożność. Poświęcenie dodatkowej minuty lub dwóch na upewnienie się, gdzie jest Twoje dziecko, zanim wycofasz samochód z podjazdu, jest tego warte.
Przed sklepem: Jeśli jesteśmy na parkingu przy sklepie spożywczym lub innym, wsadźmy dziecko do wózka lub trzymajmy je za rękę, żeby zawsze wiedzieć, gdzie jest i mieć pewność, że nie wejdzie pod koła ważącego kilka tysięcy funtów pojazdu.
Nie można polegać na tym, że inni kierowcy będą wystarczająco uważni.
Nie można też polegać na rządowych organach regulacyjnych, że coś z tym zrobią.
rj