Trzy aktywne roje meteorów – Orionidy, Południowe i Północne Taurydy, a także zbliżające się Leonidy – oferują doskonałą okazję do podziwiania "spadających gwiazd" w tym miesiącu. Wczesny listopad to czas, kiedy zarówno astronomowie-amatorzy, jak i bardziej zaawansowani obserwatorzy mają szansę zobaczyć rozświetlone meteory na tle nocnego nieba.
Rój Południowych Taurydów osiągnął swój szczyt w nocy z 4 na 5 listopada. Tydzień później, z 11 na 12 listopada, Północne Taurydy również znajdą się w swoim kulminacyjnym momencie. Te dwa roje są znane z tego, że oferują stosunkowo wolno poruszające się meteory, z intensywnością około pięciu meteorów na godzinę. W niektóre dni, gdy oba roje się na siebie nakładają, liczba ta może być nieco wyższa, zwłaszcza przy korzystnych warunkach pogodowych i ciemnym niebie.
Taurydy zawdzięczają swoją nazwę konstelacji Byka (Taurus), z której wydają się wystrzeliwać. Choć meteory te można dostrzec z większości miejsc na Ziemi, najlepsze warunki do ich obserwacji panują na półkuli północnej. Obserwacje najlepiej zaplanować około północy, kiedy konstelacja Byka znajduje się najwyżej na niebie, a księżyc nie zakłóca widoczności.
Czym jest meteor?
Meteor to jasne zjawisko świetlne, które widzimy, gdy małe ciało kosmiczne, czyli meteoroid, wchodzi w atmosferę Ziemi i spala się pod wpływem tarcia. Jeśli takie ciało przetrwa wejście w atmosferę i dotrze do powierzchni, nazywa się je meteorytem. Te spadające „gwiazdy” są efektem spalania drobin materii, pozostawionych przez komety i asteroidy.
Końcówka Orionidów i nadchodzące Leonidy
Orionidy, które miały swój szczyt 20 października, wciąż są widoczne aż do 22 listopada. Te meteory wydają się wypływać z konstelacji Oriona i są jednym z najpiękniejszych widowisk jesiennego nieba.
W drugiej połowie listopada swoje miejsce na scenie zajmą Leonidy. Szczyt tego roju przypada na noc z 17 na 18 listopada. Leonidy to zazwyczaj szybkie, jasne meteory, które mogą osiągnąć intensywność do 15 meteorów na godzinę. Rozpadają się one, gdy Ziemia przechodzi przez obłoki pyłu pozostawione przez komety, a ich ślad rozchodzi się z okolic konstelacji Lwa (Leo).
Idealne warunki do obserwacji
Aby w pełni cieszyć się obserwacją, najlepiej wybrać miejsce z dala od świateł miejskich i innych źródeł zanieczyszczenia światłem. Im ciemniejsze niebo, tym większe szanse na dostrzeżenie tych niezwykłych zjawisk. Jeśli mieszkasz w Chicago, a nawet na bliskich przedmieściach, warunki nie są, niestety, zbyt dobre do obserwacji nocnego nieba.
rj