Szeryf powiatu Cook nie podejmuje wystarczających działań, aby uchronić strażniczki więzienne przed napastowaniem seksualnym ze strony skazańców. Takie zarzuty znalazły się w pozwie złożonym w sądzie federalnym w Chicago. Podobne oskarżenia wystosowały także prawniczki z urzędu.
Wymienione w pozwie strażniczki: Sdahrie Howard, Denise Hobbs i Ellenor Altman, które pracują w powiatowym więzieniu (Cook County Jail), stwierdziły, że one i ich koleżanki każdego dnia narażone są na nękanie i groźby ze strony skazańców, którzy “bezczelnie się masturbują przed nimi”.
W pozwie stwierdziły również, że przełożeni na ich skargi dotyczące seksualnego zachowania więźniów, przeważnie odpowiadają, że muszą sobie z tym radzić, bo jest to “częścią ich pracy".
"One naprawdę boją się o swoje bezpieczeństwo" - stwierdziła adwokat Marni Willenson, która reprezentuje trzy strażniczki. "Kobiety mają prawo do pracy bez obaw, że zostaną zgwałcone, czy konieczności ciągłego oglądania agresywnie wystawionych narządów płciowych” - podkreśliła.
Pozew, który w ubiegły piątek wpłyną do sądu federalnego w Chicago, pojawił się prawie dwa lata po tym, jak kobiety złożyły skargę do komisji rozpatrującej przypadki dyskryminowania w pracy ze m.in. ze względu na płeć.
Kilka dni wcześniej adwokatki z urzędu zatrudnione w powiecie Cook złożyły pozew w sądzie federalnym, w którym zarzucają władzom więziennym brak wystarczającej ochrony przed napastowaniem seksualnym ze strony skazańców. Dochodziło do obnażania się i masturbowania się więźniów przed kobietami.
Biuro publicznego obrońcy w powiecie Cook zatrudnia do 400 adwokatów, od początku roku wpłynęło kilkadziesiąt skarg ze strony prawniczek z urzędu.
"Trudno jest komunikować się z klientami, gdy inni więźniowie eksponują swoje narządy płciowe, masturbują się, albo patrzą na nas i krzyczą, abyśmy na nich patrzyli” - napisała Crystal Brown, jedna z adwokatek, która złożyła pozew . "To zachowanie jest obraźliwe, poniżające i niepożądane” - podkreśliła.
Jedna z adwokatek, Samantha Słonim, oskarżyła zatrzymanego, który masturbował się przy niej w 2016 r. w areszcie sądowym. Nawet po tym została jeszcze trzy razy skierowana do jego sprawy. Kobieta była narażona na liczne obelgi z jego strony oraz pogróżki o śmierci.
Inna skarżąca, Erika Knierim, poprosiła szeryfa Darta, by powiedział coś więźniom, którzy wielokrotnie się przy niej obnażali. Zgodnie z pozwem, Dart opowiedział jej, że "może złożyć oskarżenie, ale nic to nie zmieni, a zatem powinna po prostu wykonywać swoją pracę”.
Adwokatki z urzędu twierdzą również, że więźniowie chwytają je za nogi lub pośladki. Co najmniej jeden skazaniec podobno ejakulował na prawniczkę z urzędu.
Adwokaci płci męskiej nie podlegają takim prześladowaniom, ale są i w mniejszości. Z pozwu wynika, że ponad 60 procent publicznych obrońców pracujących w więzieniu powiatu Cook to kobiety.
Cara Smith, główny strateg w biurze szeryfa powiatu Cook Toma Darta, powiedziała, że od dwóch lat trwa walka z rosnącą liczbą takich incydentów w powiatowym więzieniu. Przyznała, że nie powiodło się wiele działań podjętych w celu powstrzymania tego zachowania.
Od stycznia 222 więźniów zostało oskarżonych o nieprzyzwoite zachowanie na tle seksualnym, w tym 144 przypadkach było skierowane w stosunku do personelu więzienia, w tym strażniczek.
Smith stwierdziła, że problemy z obnażaniem i publiczną masturbacją nie dotyczą tylko systemu więziennictwa w Cook County. Jednak z danych Zrzeszenia Obrońców z Urzędu w Illinois i Zrzeszenia Szeryfów w Illinois wynika, że żadne inne więzienie nie ma tego problemu na podobną skalę.
W więzieniu przebywa obecnie ok. 7,500 więźniów i wielu z nich ma zaburzenia zdrowia psychicznego. Z raportu z 2015 roku wynikało, że 1 na 3 więźniów cierpiał na jakąś chorobę psychiczną.
JT
