Mieszkanka Minnesoty, która odwiedziła z okazji Święta Dziękczynienia rodzinę w Chicago, straciła swój samochód, ukradziony jej przez uzbrojonych napastników w dzielnicy Chatham we wtorek rano.
Napad został nagrany przez kamery monitoringu, na nagraniu widać, jak Donna Hart wyszła z domu, aby zabrać rzeczy ze swojego samochodu. Wtedy zbliżyło się do niej dwóch uzbrojonych nastolatków. Jeden z nich wyciągnął broń i kazał kobiecie oddać kluczyki do samochodu.
Podejrzani odjechali skradzionym Hyundaiem. Podczas napadu Hart starała się zachować spokój, aby nie prowokować napastników do użycia broni.
"Musiałam zachować spokój, musiałam go uspokoić, ponieważ nie chciałam, aby do mnie strzelili".
Wydarzenie spowodowało odpowiedź ze strony społeczeństwa, wiele osób zdecydował się pomóc kobiecie, która urodziła i wychowała się w Chicago.
"Pochodzę z Chicago, tu się urodziłam i wychowałam, więc nie mogę pozwolić, aby oni odstraszyli mnie od mojego rodzinnego miasta" - powiedziała Hart.
Wśród osób, który przekazali obrabowanej kobiecie pieniądze, znalazł się Chris Harris, którego córce również w ostatnim czasie skradziono w podobny sposób samochód.
"Rozumiem to, co przeszła, cały strach i wszystkie uczucia wynikające ze znalezienia się w takiej sytuacji" - powiedział Harris.
"Chciałam, aby wiedziała, że to miasto i jego mieszkańcy nie są obojętni, że w tym mieście ciągle jest coś dobrego" - powiedziała Dawn Valenti.
Skradziony samochód został odzyskany przez policję około godz. 5:30 w środę. Nikogo jeszcze nie aresztowano w tej sprawie.
Monitor