----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

08 kwietnia 2017

Udostępnij znajomym:

Policja aresztowała mężczyznę, który pędził z prędkością prawie 160 mil na godzinę po autostradzie w Indianie.

Zatrzymany 30-letni Christopher Garza z Chicago powiedział, że wie, iż nie powinien był jechać tak szybko wczesnym rankiem po Indiana Toll Road w pobliżu miejscowości Gary - ale chciał pokazać swojemu koledze, jak szybko może jechać jego nowym samochodem.

"Wiem, że to, co zrobiłem, było bardzo głupie" - powiedział mężczyzna.

Stanowa policja ruszyła w pościg za pędzącym 158 mil na godzinę czarnym samochodem Dodge Challenger Hellcat w strefie, gdzie obowiązywało ograniczenie do 70 mil na godzinę.

Zatrzymany Garza powiedział policji, że zdawał sobie sprawę z osiągniętej prędkości 160 mil na godzinę, ale chciał pokazać koledze, co może zrobić silnik o mocy 707 koni mechanicznych i że Indiana Toll Road była najbezpieczniejszym miejscem, ponieważ o tej porze była prawie pusta. Tłumaczył, że chciał w ten sposób pomóc przyjacielowi oderwać się od jego problemów.

Garza już wcześniej wypróbował swój samochód na torze wyścigowym, osiągając prędkość 184 mil, tylko 16 mil brakowało mu z maksymalnej prędkości 200 mil na samochodowym prędkościomierzu.

"Jak powiedział Ricky Bobby, po prostu chcę jechać szybko" - zażartował Garza, dodając "Wspieram stróżów prawa, wspieram wojskowych, wspieram przestrzeganie przepisów".

"Morałem tej historii jest to, że znam ryzyko, które podejmuję za każdym razem, kiedy decyduję się jechać szybko" - powiedział mężczyzna. "To najmniej dotkliwe konsekwencje, które ponoszę po tak szybkiej jeździe. Cieszę się, że mam tyle szczęścia, iż dostałem nauczkę tylko poprzez więzienie".

Szeryf powiatu Lake, Dan Murchek powiedział, że jego policjanci spotykają się z osobami pędzącymi ponad 100 mil na godzinę, ale nie było takiej sytuacji ostatnio. Szybkość, z jaką poruszał się Garza określił jako "ekstremalne przekroczenie prędkości" i zauważył, że jest to bardzo groźne ze względu na bezpieczeństwo publiczne oraz zaangażowanych funkcjonariuszy.

Christopher Garza został aresztowany i zabrany do więzienia w powiecie Lake, gdzie wpłacono za niego kaucję w piątek. Mężczyzna będzie musiał stawić się w sądzie.

Mimo to twierdzi, że jego przyjaciel "świetnie się bawił ostatniej nocy i to wszystko, co ma dla niego znaczenie".

"A teraz zmierzę się z konsekwencjami" - powiedział.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor