Strona internetowa "Abduction 101", o której pewnie mało kto wcześniej słyszał, znalazła się w samym centrum śledztwa w sprawie porwania chińskiej studentki w Illinois. O uprowadzenie 26-letniej Yingying Zhang, poszukiwanej od 9 czerwca, został oskarżony 28-letni Brendt Allen Christensen, były student U of I.
Yingying Zhang w Stanach Zjednoczonych była niecałe dwa miesiące. W Illinois dzięki stypendium miała kontynuować naukę na wydziale zasobów naturalnych i nauk przyrodniczych na Uniwersytecie Illinois w Champaign-Urbana. W dniu 9 czerwca, w którym zaginęła, była w drodze na spotkanie, by podpisać umowę wynajmu mieszkania. Zhang spóźniła się na autobus i wysłała smsa, by zawiadomić, że zdąży na czas.
Na nagraniach z monitoringu widać ją stojącą na przystanku autobusowym, gdzie podjeżdża do niej samochód marki Saturn Astra. Zhang chwilę rozmawia z kierowcą, a następnie wsiada do pojazdu. Od tego momentu ślad po niej się urywa.
Ciała Zhang jeszcze nie znaleziono. Przełom w szeroko zakrojonym śledztwie prowadzonym przez FBI nastąpił w ubiegły piątek, kiedy poinformowano o aresztowaniu 28-letniego Brendta Allena Christensena, który w ubiegłym roku zdobył tytuł magistra z fizyki ma U of I.
Został przesłuchany, bo był jednym z właścicieli 18 modeli Saturna Astra zarejestrowanych w powiecie, w którym zaginęła studentka. Zapytany 12 czerwca o miejsce pobytu w dniu, w którym Zhang zniknęła po tym, jak wsiadła do opisanego wyżej samochodu, Christensen początkowo twierdził, że nie pamięta, a potem powiedział, że "musiał albo spać albo grać w gry wideo przez cały dzień w domu" - poinformowali detektywi.
Trzy dni później Christensen zmienił swoje zeznania. Przyznał, że jeździł po kampusie, kiedy zobaczył "Azjatkę z plecakiem stojącą na rogu ulicy, która wyglądała na przygnębioną". Stwierdził, iż powiedziała mu, że spóźniła się na spotkanie i zaoferował, że ją podwiezie.
Christensen twierdzi, że "zdenerwowała się" po tym, jak skręcił w inną ulicę i wtedy "wysiadła w dzielnicy rezydencyjnej, kilka przecznic od miejsca, skąd ją zabrał".
Tego samego dnia agenci FBI odkryli, że na dwa miesiące przed zaginięciem chińskiej studentki, 19 kwietnia telefon Christensena został użyty, aby odwiedzić portal społecznościowy FetLife.com, na którym pojawiają się takie tematy jak "Doskonała fantazja na porwanie" i "Planowanie porwania".
Od 19 czerwca mężczyzna, pochodzący z Champaign, był pod obserwacją. Agenci podsłuchali, jak opowiadał komuś, jak porwał Zhang i przetrzymał ją w swoim mieszkaniu wbrew jej woli.
Sędzia nie zgodził się na kaucję i Christensen pozostanie w więzieniu, niedaleko kampusu uniwersyteckiego w Urbana, gdzie Zhang prowadziła badania z zakresu rolnictwa.
Jego prawnik, Evan Bruno, nie chciał komentować sprawy, poinformował tylko, że jego klient nie miał przeszłości kryminalnej. Sędzia na 14 lipca wyznaczył datę kolejnego przesłuchania. Christensenowi grozi dożywocie, jeżeli zostanie uznany winnym uprowadzenia Zhang.
FetLife.com opisuje się jako portal BDSM, Fetish & Kinky, czyli osób zainteresowanych dominacją, uległością, sadyzmem i masochizmem, za pomocą którego użytkownicy mogą się wymieniać doświadczeniami, zdjęciami i umawiać na spotkania.
Założona w 2008 roku przez kanadyjskiego programistę Johna Baku, strona obecnie ma ponad 5 milionów zarejestrowanych użytkowników.
FetLife.com na początku tego roku zlikwidował setki kategorii fetyszyzmu po tym, jak nazwa portalu i umieszczone na nim treści pojawiły się w sprawie kryminalnej w Australii. Mężczyzna, który spotkał młodszą kobietę po nawiązaniu kontaktu na FetLife w ubiegłym roku, został oskarżony o napaść seksualną.
Z kolei para z Nowego Jorku, która poznała się przez FetLife, została skazana na kary więzienia w 2015 roku za porwanie i molestowanie seksualne dwóch dziewczynek - Amishek. W obu przypadkach FetLife nie był stroną pozwaną.
Strona po aresztowaniu Brendta Christensena nadal zawierała wiele forów skupiających się na fantazjach związanych z porwaniami, a grupa "Abduction Play" miała ponad 78 tys. użytkowników. Wśród wątków nadal dostępnych w witrynie pojawia się temat "Narzędzia porywacza" i drugi zatytułowany "Scenariusz porwania".
Jeden z zarejestrowanych użytkowników komentował, że ktoś, kto angażuje się w takie fantazje, musi uprzednio wyrazić zgodę. Ale jednocześnie dodawał: "Lubię wiedzieć, że mogę zrobić wszystko, co tylko chcę. Jestem świadomy, że kiedy uczynię je bezradnymi, ich życie jest w moich rękach”.
Zaginięcie chińskiej studentki, przebywającej na stypendium na Uniwersytecie Illinois w Champaing, odbiło się szerokim echem także w jej ojczyźnie, gdzie o sprawie szeroko informowały chińskie media.
Zdarzenie to wywołało niepokój pośród innych studentów w uważanym za bezpieczne miasteczku Urbana-Champaing, gdzie mieście się kampus uczelni.
JT
