Dzień po pogrzebie 16-miesięcznej Semaj Crosby, ogień doszczętnie zniszczył dom, w którym dziewczynka została znaleziona martwa.
Policjanci otrzymali wezwanie dotyczące pożaru domu przy 309 Louis Road około godziny 6 nad ranem w sobotę. Po przybyciu na miejsce, zobaczyli płomienie i dym w tylnej sypialni. Kiedy pojawił się komendant, zdecydował pozwolić, aby dom spłonął ze względów bezpieczeństwa. Pożar w tym miejscu zgłoszono już wcześniej w tym tygodniu.
Robert Scholtes, szef straży pożarnej z Joliet twierdzi, że podpalenie najprawdopodobniej było przyczyną pożaru, chociaż prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie. Nie jest jasne, czy pożar był związany z toczącym się postępowaniem w sprawie śmierci dziewczynki. Nikomu jeszcze w tej sprawie nie postawiono zarzutów. Śledczy wciąż czekają na raporty toksykologiczne w celu ustalenia, jaka była przyczyna śmierci dziecka.
Przypomnijmy, że 16-miesięczna Semaj Crosby została znaleziona martwa w małym domku rodzinnym dzień po tym, jak zgłoszono jej zaginięcie. Ciało dziewczyny leżało pod kanapą w salonie. Dom był bardzo zaniedbany, pełen śmieci i karaluchów, a na niewielkiej powierzchni mieszkało nawet 15 osób równocześnie. Dodatkowo budynek nie spełniał miejskich norm bezpieczeństwa z uwagi na zepsuty piec i inne wykroczenia. W sprawie podejrzanej śmierci dziecka toczy się policyjne śledztwo.
Monitor